Władze miasta przedstawiły plany Nowego Miasta. Na terenie prawie 700 hektarów znajdą się cztery wieżowce o wysokości do 150 metrów i kilkanaście budynków wysokich na 100 metrów.
Obszar Płaszów – Rybitwy ma stać się najnowocześniejszą dzielnicą Krakowa, w której zamieszka około 100 tysięcy osób.
W centrum dzielnicy „Krakowski Manhattan”
W centralnej części znajdzie się miejsce dla 4 wieżowców, które otoczą nowy miejski plac. Plan przewiduje zabudowę kwartałami o wymiarach około 140 na 150 metrów. Od centralnego placu w osi wschód – zachód przewidziano zabudowę wysokościową od 90 do 120 metrów. Sam plac ma mieć powierzchnię około 0,8 hektara. Zgodnie z założeniami budynki mają być wielofunkcyjne to znaczy, że będą tam zarówno mieszkania jak i lokale usługowe.
Północ i południe trochę niżej
W części północnej czyli od strony dwupasmówki zabudowa ma zostać obniżona do wysokości od 25 do 40 metrów. Od południa w okolicach osiedla Złocień bloki mają mieć wysokość jedynie do 16 metrów. Ma to nawiązywać do aktualnej zabudowy tego terenu i powstałych tam nowych osiedli.
Będą kwartały i zieleń
Cały teren będzie miał zabudowę kwartałową a każdy kwartał prawie w połowie ma mieć tereny zielone. Takie rozwiązania nawiązują do modelu tak zwanego „nowego urbanizmu”. Idei, w której nie ma podziału na „sypialnie” i przestrzenie komercyjne. Jest połączona tkanka z placami publicznymi i zielenią. Proste rozplanowanie pomaga choćby w budowie dróg. Układ kwartałowy spotykany jest często zarówno w miastach europejskich jak i w aglomeracjach amerykańskich.
W pojęciu „ nowy urbanizm” mieszczą się oczywiście strefy uspokojonego ruchu, ścieżki rowerowe i tereny zielone
Miasto kompaktowe czyli jakie?
W założeniu nowa dzielnica ma być samowystarczalnym miastem kompaktowym czyli takim, w którym w jednym miejscu łączą się ze sobą funkcje mieszkaniowe, biurowe, usługowe i rekreacyjne. Powoduje to powstanie przyjaznej i bezpiecznej tkanki miejskiej.
Nowy urbanizm propaguje hasło – „ Miasto jest dla ludzi nie dla samochodów”.
Zapewne stąd pomysł na zapisanie w planie kilku dużych obszarów przestrzeni wspólnej. Ma być 4 hektarowy teren usług kulturalnych, prawie 6 hektarów zostanie przeznaczone na sport i rekreację. Cztery tereny usług publicznych zajmą razem 7 hektarów. Każdy kwartał będzie miał powierzchnię 4,5 hektara z czego na zieleń zostanie przeznaczone 1,65 hektara a na zabudowę 2,9 hektara.
No właśnie. A co z miejscami parkingowymi?
Zabudowa mieszkaniowa obejmie 35 tysięcy mieszkań i 42 tysiące miejsc postojowych. Szacowana powierzchnia nowych mieszkań wyniesie ponad milion metrów kwadratowych. Przy zabudowie usługowej ma powstać ponad 50 tysięcy miejsc parkingowych. Wszystko mają połączyć nowe układy drogowe i trzy węzły komunikacyjne. Planowane są przy nich parkingi w systemie Park&Ride. Największy będzie miał 6 tysięcy miejsc postojowych. Dwa mniejsze po 1400 miejsc parkingowych. Mają powstać nowe trasy i nowy most. W projektach jest nowa linia szybkiego tramwaju.
Pozostała oczyszczalnia ścieków
Mieszkańcy Płaszowa od lat narzekają na nieprzyjemne zapachy, choć trzeba przyznać, że ostatnio jest ich coraz mniej. Trudno powiedzieć na ile przyczynia się do nich garbarnia a na ile oczyszczalnia ścieków. Ta ostatnia po zastosowaniu nowych kolektorów wydaje się już nie emitować nie przyjemnych zapachów. Niemniej jednak w planie założono strefę buforową o szerokości 300 metrów bez zabudowy mieszkaniowej. Dodatkowo stworzony zostanie park leśny o powierzchni 15 hektarów.
Ile w zielonej dzielnicy będzie zieleni
Ponad 100 hektarów zajmie zieleń, w tym jedna trzecia to ta urządzona wewnątrz kwartałów. Ma zostać stworzony park rzeczny nad rzeką Drwiną o powierzchni 50 hektarów. Zaplanowano ponad 40 mniejszych parków i szpalery drzew wzdłuż głównych dróg.
Ile to będzie kosztowało?
Tego nie wie nikt. Urzędnicy szacują, że koszt stworzenia układów komunikacyjnych przekroczy miliard złotych (1 miliard 119 milionów). Kilkaset milionów pochłonie wykup ziemi pod tereny zielone i układy drogowe. To ogromne pieniądze nawet jak dla Krakowa i zapewne muszą się pojawić w zapisach wieloletnich planów finansowych.
Jak zwykle są głosy za i głosy przeciw
Zwolennicy podkreślają, że po raz pierwszy powstanie kompleksowy plan zagospodarowania ogromnego terenu, który może między innymi zaspokoić istniejący „głód mieszkaniowy”. Wprowadzenie już na początku do planu parków i terenów zielonych ustrzeże miasto przed tak zwanym „betonowaniem”, które widać często w miejscach gdzie plan zagospodarowania nie istniał.
Zagospodarowany zostanie duży obszar poprzemysłowy, na którym teraz panuje chaos urbanistyczny i gdzie w większości dominują zakłady przemysłowe i hurtownie. Przeciwnicy obawiają się, że układy drogowe nie powstaną i ta część Krakowa stanie w korkach. Podkreślają także, że mało prawdopodobna jest opcja zrealizowania tak wysokiej zabudowy, bo może zabraknąć inwestorów. Pytań jest dużo. Na szczęście są konsultacje i pierwsze odpowiedzi.