Rząd przyjął ustawę o zmianach w programie „Mieszkanie dla młodych”, na których skorzysta nawet 4 tys. rodzin. Od 1 sierpnia, banki przestaną przyjmować wnioski, dopiero gdy budżet na dany rok będzie w całości wykorzystany, a nie jak dotychczas – po przekroczeniu 95 proc. limitu pieniędzy.
Poprzez znowelizowaną ustawę rząd zamierza wykorzystać 65 mln złotych dostępnych jeszcze w tegorocznej puli. Co więcej, najpóźniej 16 sierpnia ruszy nowy nabór o dopłaty w 2017 roku. Poprzedni wstrzymano 31 stycznia. Według analityków odmrożonych pieniędzy może wystarczyć nawet na tylko jeden dzień. Wynika to z tego, że – jak podaje Bartosz Turek, analityk Open Finance, przeciętny beneficjent dostaje ok. 25,8 tys. zł wobec czego dostępne środki wystarczą na ok. 2,7 tys. mieszkań i domów. W przyszłym roku 38,1 mln zł ma pozwolić na zakup 1,5 tys. nieruchomości.
W 2017 roku określono limit na 746 mln złotych i został on wyczerpany już 31 stycznia. W 2018 roku na dopłaty ma być przeznaczone 762 mln złotych. W ostatnich latach nie udało się w całości wykorzystać pieniędzy, ponieważ osoby które wcześnie złożyły wniosek o dopłatę, po zamknięciu list wycofywały wniosek lub rezygnowały z zawarcia umowy kredytu.
W uzasadnieniu do projektu ustawy przygotowanego w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa czytamy, że „decyzje wnioskodawców podejmowane po wstrzymaniu przyjmowania wniosków, polegające m.in. na wycofywaniu wniosków czy rezygnacji z zawarcia umowy kredytu, a także niewielki udział wypłat dodatkowego dofinansowania, powodują, że duża część środków przeznaczonych na wypłaty wsparcia w danym roku pozostaje niewykorzystana, przy jednocześnie dużym zainteresowaniu osób chcących uzyskać dofinansowanie, które nie zdążyły złożyć wniosku w terminie”.