Według bankowców nadciągają zmiany na rynku kredytów i w ciągu dwóch, trzech lat raty zwiększą się nawet o 300 zł miesięcznie.
Nawet 2,7 mln kredytobiorców może odczuć zmiany. Obecnie, stopy procentowe są rekordowo niskie. Po obniżeniu ich do 1,5 proc. dwa lata temu, Rada Polityki Pieniężnej do tej pory nie zdecydowała o zmianie. Powodem tak niskich stóp procentowych jest niska inflacja. Jeśli wzrost stóp będzie nawet „nieznaczny”, np. o dwa punkty procentowe, to i tak „będzie to duże wyzwanie społeczne dla milionów klientów banków i związanych z nimi rodzin” – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Wzrost stóp nie nastąpi prawdopodobnie w ciągu jednego roku, ale za dwa, trzy lata jest całkiem prawdopodobny. Niedawno, Adam Glapiński mówił, że do końca przyszłego roku nie widzi takiej konieczności, lecz zastrzegał równocześnie, że może zostać przegłosowany.
Mirosław Budzicki, ekspert PKO BP twierdzi z kolei, że nie można wykluczyć, iż pod wpływem ostatnich danych makroekonomicznych RPP zacznie zmieniać swoje stanowisko i sygnalizować prawdopodobieństwo podniesienia stóp w przyszłym roku.
Wyższe oprocentowanie byłoby jednak korzystne dla oszczędzających. Obecnie, zatrzymując pieniądze na lokatach, odsetki wynoszą zaledwie 1,5 proc., podczas gdy pod koniec 2012 roku, przeciętne oprocentowanie lokat sięgało 5 proc., a odsetki od środków przechowywanych na zwykłych rachunkach bieżących przekraczały 2 proc.