Kolejne rekordy zachorowań zmieniają nasze podejście do zakupów. Wiele wskazuje na to, że nowe trendy zakupowe pozostaną z nami na stałe.
Jesteśmy bardziej eko
Co czwarty polski konsument poszukuje dziś produktów eko. Ma być zdrowo i oszczędnie. Kupujący mieszkania coraz większą uwagę poświęcają energooszczędności i bezpieczeństwu. Istotna staje się ilość mieszkań na klatce, ogródek i balkon.
Kamienice w odwrocie
W ścisłych centrach miast spada zainteresowanie starymi kamienicami. Dotyczy to zarówno osób kupujących jak i wynajmujących mieszkania. Kupujący obawiają się dużych kosztów remontu, wynajmujący wskazują na wysokie koszty ogrzewania. Dużo łatwiej jest dzisiaj wynająć nowe mieszkanie niż lokal w kilkuset letniej kamienicy.
Lokata kontra mieszkanie
Zmienia się sytuacja na rynku najmu. Nadal w cenie są kawalerki, tańsze inwestycyjnie i prostsze do wynajęcia. Spada zainteresowanie dużymi mieszkaniami. Jak podaje money.pl duże mieszkania, w których właściciele wynajmowali pokoje stają się coraz mniej rentowne. Wynika to z faktu, że trudniej jest znaleźć komplet najemców.
Szukamy domów i większych mieszkań
Oswoiliśmy się z myślą, że być może od czasu do czasu będziemy pracować zdalnie. Dlatego w cenie są mieszkania większe zapewniające nam miejsce do pracy. Wzrasta popyt na działki i domy. Jak podaje Gazeta Wyborcza – coraz częściej przenosimy się na przedmieścia. Znacznie wzrosła między innymi ilość ludności powiatu wielickiego.
Miasta przyszłości
To takie gdzie notuje się dodatnie saldo migracyjne. W Warszawie w latach 2010 – 2019 przybyło 5 procent mieszkańców, W Krakowie w tym samym okresie 3 procent. Spada liczba mieszkańców kilku miast w tym między innymi Łodzi. – Miasta, w których rośnie liczba mieszkańców, to idealne miejsca na inwestycje w nieruchomości – podkreślają eksperci. Atrakcyjność inwestycyjna miast będzie się z czasem jeszcze bardziej zmieniała, w dużych ośrodkach nieruchomości będą dużo droższe niż w małych.