Mieszkania pomyślane jako inwestycja kapitałowa pozwalają na dwukrotnie wyższe zyski niż tradycyjna lokata bankowa. Jeszcze bardziej atrakcyjne jest lokowanie środków w aparthotelach, gdzie stopa zwrotu oscyluje między 5 a 7 % rocznie.
Aparthotele pojawiły się w latach 80 zeszłego wieku w Stanach Zjednoczonych, dziesięć lat później trafiły do Europy, a od kilkunastu lat coraz więcej tego typu obiektów stawiają deweloperzy w Polsce. Aparthotel to nic innego jak hotel, który ma wielu właścicieli, a zarządzany jest przez profesjonalnego operatora. Model inwestowania jest dość prosty. Deweloper buduje hotel z pokojami lub apartamentami na wynajem. Inwestorzy kupują te mieszkania podobnie jak mieszkania tradycyjne, to znaczy podpisując notarialny akt własności. Różnica polega na tym, że te pomieszczenia po wybudowaniu funkcjonują jak normalny hotel, czyli są wynajmowane przyjezdnym na doby. Zaś sam apartament nie jest mieszkaniem lecz lokalem użytkowym, co oznacza między innymi, że nie podlega regulacjom zameldowania, tak jak ma to miejsce w przypadku mieszkania.
Podobnie jak w przypadku normalnego hotelu, aparthotel świadczy wszystkie usługi hotelowe, takie jak recepcja, SPA, usługi restauracyjne czy konferencyjne. Część z nich ma wysoki cztero- lub pięciogwiazdkowy standard. Bonusem za inwestycje są długoterminowe umowy z operatorem, które gwarantują kupującym wysokie zyski.
W Stanach Zjednoczonych pierwsze aparthotele zostały wybudowane w Miami Beach na Florydzie, gdzie lokowała się duża liczba przyjezdnych pracowników. Aparthotel, który z reguły wyposażony jest we własny aneks kuchenny dawał im komfort możliwości wynajęcia lokalu na okres kilku dni lub tygodni. Wygodniej wtedy mieszka się w apartamencie niż w klasycznym pokoju hotelowym. Z czasem operatorami w tego typu obiektach zostały profesjonalne firmy, w tym sieci hotelowe takie jak Ritz Carlton czy Hilton. W budowę aparthoteli w Polsce zaangażowały się już największe firmy deweloperskie, jak choćby notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych JW Construction. Dwie sztandarowe inwestycje tego dewelopera to warszawskie aparthotele Jerozolimska Invest i Wola Invest, gdzie osiągnięto standard pięciogwiazdkowego hotelu. W aparthotele inwestuje spółka zależna banku PKO BP Qualia Development. Hotelami wybudowanymi w tym systemie przez Qualię zarządza jeden z większych operatorów Golden Tulip. W Polsce na początku aparthotele powstawały głównie w miejscowościach turystycznych w górach i nad morzem. Od kilku lat furorę robią ekskluzywne hotele budowane w systemie inwestorskim aparthotel w dużych miastach. Tak jest między innymi w Warszawie i w Krakowie, gdzie duża liczba osób przyjezdnych zarówno osób przebywających na delegacjach służbowych, jak i turystów zapewnia wysokie obłożenie hotelu praktycznie przez cały rok.
W praktyce inwestycja w aparthotel podobna jest do inwestycji w normalne mieszkanie, z tym, że z reguły jest dwukrotnie bardziej opłacalna. Deweloper budując aparthotel już na etapie projektu zakłada jego funkcję hotelową i projektuje również wszelkie udogodnienia dla przyszłych gości hotelowych. Standardowy apartament w systemie aparthotelu to studio z aneksem kuchennym lub pokój dzienny z kuchnią oraz sypialnia. Tak wykonany został między innym aparthotel Platinium w Warszawie, który na poziomie zero połączony jest z ciągiem usługowym hotelu Hilton. Klasyczny apartament w Platinium składa się właśnie z niewielkiej sypialni i części dziennej. Na najwyższych kondygnacjach znajdują się apartamenty o większej powierzchni i liczbie pokoi. Każdy apartament wyposażony jest tam w klimatyzację i telewizję satelitarną. Na jednym z pięter jest też wewnętrzna siłownia dla mieszkańców. To co różni zakup mieszkania i zakup apartamentu w aparthotelu to charakter nieruchomości. W aparthotelu kupujemy lokal użytkowy, co oznacza między innymi, że zapłacimy od transakcji 23% podatku VAT zamiast 8% i nie można tam się zameldować na stałe. W rozumieniu prawnym nie jest to więc mieszkanie. Zalet takiej konstrukcji jest wiele, począwszy od tego, że nie występuje tu problem z wypowiedzeniem umowy krótkoterminowemu najemcy lokalu, bo traktowany on jest identycznie jak klient hotelu, aż po zysk inwestycyjny, a mianowicie możliwość odliczeń podatkowych dla osób, które prowadzą działalność gospodarczą.
Z operatorem po zakupie może być podpisana umowa, nie ma jednak takiego obowiązku.
Najpopularniejsze umowy to 5- lub 10-letnie umowy cywilno-prawne, gdzie operator gwarantuje nam wypłacanie w tym okresie zysku w wysokości od 5 do 7 % procent rocznie. Po tym okresie często zawierane są też umowy, które gwarantują nam określoną część zysku z wynajmu. Z tej perspektywy wydaje się, że zakup lokalu w aparthotelu w takich miastach jak Warszawa, Kraków, Trójmiasto czy Wrocław jest bezpieczną i atrakcyjną biznesowo inwestycją.