Umywalka, wanna czy prysznic to przecież już nie sprzęty luksusowe, a zupełnie powszechne, które muszą znaleźć się w łazience. Często zdarza się, że kupujemy je bez większego przemyślenia – decydujemy się na ten, które polecił nam sprzedawca, albo przede wszystkim sugerujemy się ceną. Warto poznać kilka zasad, którymi trzeba kierować się przy wyborze sprzętów łazienkowych.
Punkt pierwszy – umywalka
Choć brzmi to nieco absurdalnie, to jednak prawda o tym, że dobra umywalka to taka, w której szybko można uprać skarpetki, wydaje się zasadna. Nawet w dzisiejszych czasach, kiedy mamy wszystkie najnowsze i najpotrzebniejsze urządzenia jak np. pralka, chcemy szybko coś przeprać. W małej i płytkiej umywalce nie będzie to możliwe. Nawet codzienna toaleta, jak mycie twarzy czy zębów jest po prostu o wiele bardziej komfortowe, gdy mamy do czynienia z większych rozmiarów umywalką. 30 centymetrów szerokość to stanowczo za mało – tego typu wielkości wykorzystywane są w pomieszczeniach typu WC. Do domu czy mieszkania wybierzmy 45-tkę a najlepiej 50-tkę, która zdaniem wielu fachowców jest absolutnym minimum. Istotne jest także usytuowanie umywalki. Często umywalka umieszczana jest z boku łazienki, co sprawia, że aby do niej dotrzeć trzeba się wysilić. Jeszcze większy problem (teraz zresztą bardzo powszechny) pojawia się, gdy mamy bardzo małą powierzchnię łazienki. Czasem trzeba się mocno nagimnastykować, by nie „skakać” przez toaletę do prysznica. To jednak nie wszystko. Nie zapominajmy o aranżacji naszego wnętrza. Jeśli wszystkie albo większość elementów jest prostokątnych, to umywalka na pewno również powinna być bardziej „kanciasta”.
Punkt drugi – wanna
Podstawowa kwestia do rozwiązania przy wyborze wanny, to ilu osobom będzie służyć. Dla par polecana jest wanna dwuosobowa, która najczęściej jest po prostu większych rozmiarów niż ta jednoosobowa i przede wszystkim odpływ zamontowany jest na środku, a nie z boku powodując dyskomfort jednej z osób. Jeżeli nasza łazienka nie jest dużych rozmiarów, a nam zależy nam tym, by jednak znalazła się tam wanna – wybierzmy wannę narożną, która wcale nie musi zabierać wiele miejsca.
Punkt trzeci – prysznic
Na pewno nie zapomnijmy o prysznicu odpowiednich rozmiarów. 90 cm na 90 cm to absolutne minimum. Nie oszczędzajmy wybierając prysznic plastikowy. Mimo, że w kieszeni zostanie nam kilkaset złotych względem prysznicu szklanego, to jednak szybko dostrzeżemy, że nie była to dobra decyzja. Plastik po krótkim czasie wygląda bardzo nieestetycznie. Pomyślmy dobrze nad systemem – czy wolimy otwierany czy przesuwny. Jeśli zdecydujemy się na ten pierwszy, zwróćmy uwagę na dobrej jakości zawiasy. W systemie przesuwnym nie oszczędzajmy na okuciach, które mają tendencję do szybkiego psucia. Warto pamiętać, by wybrać też dobrą baterię, a ta niestety nie kosztuje mało. Jeśli rzeczywiście chcemy oszczędzić na prysznicu (trzeba liczyć się z kosztem powyżej 1500 zł) i mamy na to miejsce (ponieważ np. wcześniej planowaliśmy w tym miejscu wannę) zdecydujemy się na szklaną taflę i prysznic bezbrodzikowy. Wówczas częściowo zaoszczędzimy, a część wizualna naszej łazienki nie ucierpi. Niskobudżetowym, a dobrym i ciekawym pod kątem wyglądu rozwiązaniem jest też wymurowanie ścianki do prysznica bez drzwi ozdabiając ją oryginalnie ułożonymi płytkami.
Życzymy udanych zakupów!
Irena Zajdel
Prezes Firmy VALENT – Kompleksowo Wnętrza – Aranżacja – Remonty – Wykończenia
www.valent.pl