Deweloperskie spółki giełdowe w drugim kwartale tego roku osiągnęły gorsze wyniki niż rok wcześniej. Nadal jednak sprzedaż nowych mieszkań utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.
W drugim kwartale giełdowi deweloperzy sprzedali 5016 mieszkań, co oznacza rok do roku spadek o 3,4 proc. Warto dodać, że dynamika kwartalna nie odzwierciedla kondycji firmy. Czasem w danym kwartale, gdy wprowadzana jest nowa oferta sprzedaż jest na bardzo wysokim poziomie, a w przypadku, kiedy kończy się inwestycja, sprzedaż może być wręcz śladowa. W podanym okresie rekordowy wzrost sprzedaży odnotował Archicom (wzrost o 65,5 proc. ), z kolei największe spadki przypadły w udziale firmie Lokum Deweloper (spadek o 29,9 proc. ). Wydaje się, że i tak podaż nie nadąża za popytem. Chwilowe spadki sprzedaży wynikają zapewne z trudności z pozyskiwaniem gruntów oraz wzrostami cen wykonawstwa. Wielu deweloperów uważa, że jest to sytuacja przejściowa. Zdaniem prezesa firmy ATAL, Zbigniewa Juroszka, najwyższe wzrosty cen za materiały i robociznę mamy już za sobą. Znaczenie tego czynnika podkreśliła w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej wiceprezes Archicomu, Dorota Jaródzka–Śródka:
“Już dziś dotykają nas te wyzwania w kontekście negocjacji nowych kontraktów z generalnymi wykonawcami, a w perspektywie długoterminowej będą one jeszcze mocniej wpływać na cały rynek”.
Nie mniej istotne z punktu widzenia procesu inwestycyjnego są problemy administracyjne, w tym przeciągające się procedury, niejasne przepisy i dowolność interpretacji przepisów przez urzędników. Powoduje to znaczne przedłużenie procesu inwestycyjnego, a co za tym idzie – wzrost kosztów budowy. Bardzo wysoki popyt i niskie stopy procentowe są jednak nadal motorem sprzedaży i wydaje się, że w perspektywie kilku miesięcy nic się nie zmieni.