Rok 2016 zamknie się kolejnymi rekordami sprzedaży mieszkań. Wszyscy zastanawiają się, co przeniesie nam Anno Domini 2017 rok?
Zamiast wróżyć z fusów, w tym numerze Małopolskiego Przeglądu Nieruchomości prezentujemy Państwu prognozy ekspertów na przyszły rok. Większość z nich jest dość optymistyczna i jeśli skorelujemy je z wynikami makroekonomicznymi wydaje się, że może to być dobry rok zarówno dla sprzedających, jak i kupujących. Zacznijmy od twardych danych. Komisja Europejska szacuje, że w 2017 roku PKB wzrośnie w Polsce o 3,4%. Bardzo dobre dane napłynęły w ostatnim czasie także z GUS. Otóż sprzedana produkcja przemysłowa w listopadzie wzrosła rok do roku o 3,3%. To dobra wiadomość, bowiem analitycy spodziewali się wzrostu na poziomie jedynie 1,8%. Poprawiają się też statystyki w budownictwie. Co prawda ostatnio, z powodu braku dużych inwestycji, takich jak choćby autostrady i drogi szybkiego roku, wskaźniki te były ujemne, niemniej jednak dynamika spadków wyraźnie hamuje. Jeszcze w październiku wynosiła ona ponad 20%, by w listopadzie spaść do 12,8%. Wzrasta za to sprzedaż detaliczna i w listopadzie był to wzrost aż o 6,6%, oczywiście w ujęciu rocznym. Polacy więcej kupują między innymi tekstyliów, odzieży i obuwia. Jeśli chodzi o budownictwo to wzrostów spodziewać się należy już w tym roku, bo to w 2017 mają być uruchamiane kolejne transze środków unijnych na infrastrukturę. Na rynku komercyjnym na razie także panuje znaczne ożywienie. Ostatnio sfinalizowana została transakcja na ponad miliard złotych, za taką bowiem cenę spółka zależna Echo sprzedała powstający przy zbiegu ulic Jana Pawła II i Grzybowskiej biurowiec Q22. Inwestycja imponująca, bo o powierzchni 50 tysięcy metrów kwadratowych i wysokości 155 metrów. Jak przysłowiowe grzyby po deszczu rosną biurowce w Krakowie. To najbardziej chłonny rynek biurowy w Polsce za sprawą dynamicznego rozwoju tak zwanych usług wspólnych. W Krakowie pracę w tym sektorze ma już około 60 tysięcy osób. To oczywiście generuje popyt na mieszkania. Chodzi tu między innymi o popyt na mieszkania na wynajem. To właśnie znaczącą liczbą wynajmujących tłumaczyć można fakt, że w wielu inwestycjach królują małe studia lub mieszkania dwupokojowe. Z drugiej strony popyt ten nakręcany jest wciąż przez ucieczkę Polaków z lokat bankowych. I trudno się im dziwić, przecież nawet najlepsza długoterminowa lokata bankowa jest teraz oprocentowana mniej, niż można uzyskać z wynajmu mieszkania. W przyszłym roku czeka nas jednak kilka zmian. Zwiększy się kwota wkładu własnego do 20%, a rok 2017 będzie prawdopodobnie stał pod znakiem inflacji. Analitycy twierdzą, że będzie ona na bardzo niskim poziomie i nie zaszkodzi gospodarce, a wprost przeciwnie: będzie pozytywnym odbiciem po czasie deflacji. Jeśli utrzyma się faktycznie na bardzo niskim poziomie, to prawdopodobnie nie odbije się to na stopach procentowych, szczególnie w pierwszym półroczu 2017 roku. Przed nami ostatnie dopłaty z programu Mieszkanie dla Młodych. Połowa środków na rok 2017 została już rozdysponowana w zeszłym roku. Warto więc się spieszyć, bo pula na ten rok wystarczy zdaniem bankowców najwyżej na realizację dopłat w pierwszym kwartale. Oczywiście możliwe będzie jeszcze skorzystanie w tym roku z połowy środków na 2018 rok. Potem w 2018 roku program się skończy. Ale o to na szczęście będziemy się martwić dopiero za rok. Na razie wraz z całym zespołem Małopolskiego Przeglądu Nieruchomości życzę Państwu Szczęśliwego Nowego Roku.
Jarosław Knap