Dzielnica, w której udaje się zachować bezcenny balans między zaletami dużego miasta, a dobrego mieszkania.
Dębniki, VIII Dzielnica Krakowa położona jest na prawym, południowym brzegu Wisły. Jej granice wyznacza ul. Monte Cassino od mostu Grunwaldzkiego, ul. Zielna, Norymberska i Wisła, która oddziela ją w centrum od Wawelu, a wcześniej od Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. To na terenie tej dzielnicy położone są Lasy Tynieckie i mały wycinek Chorwacji w Polsce, czyli Zalew Zakrzówek z turkusową wodą i wapiennymi skałami.
Wieś Dębniki została przyłączona do Krakowa w początkach XX wieku. Stworzono wtedy projekt przeistoczenia jej w dzielnicę-ogród, niestety nie udało się go zrealizować. Przy Rynku Dębnickim oraz okolicznych ulicach znajduje się wiele zabytkowych, ciekawych historycznie i architektonicznie budynków: kamienic i willi. Niedaleko Rynku powstał „Rodzinny ogród działkowy Dębniki” przy ul. Praskiej 28, założono go w 1931 r. i jest jednym z najstarszych tego typu ogrodów w Polsce. Park Dębnicki w Krakowie również położony jest przy ulicy Praskiej. Zajmuje powierzchnię 4,82 ha; zaprojektowany został przez pracowników Instytutu Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej. Składa się z dwóch części przedzielonych terenem przemysłowym. Na tyłach parku znajduje się neorenesansowy pałac Lasockich – rodziny, która około sto lat temu przekazała Krakowowi teren pod budowę parku. W latach 20. XX wieku bracia Albertyni prowadzili w nim Zakład dla Nieletnich Chłopców. Po 1945 roku w budynku znajdowały się mieszkania oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Zieleni. Od 1980 roku stał zdewastowany, opuszczony i otwarty, w 1993 roku kupiło go przedsiębiorstwo inżynieryjne Skanska- Oddział Hydrotrest, a obecnie znajdują się tam biura różnych firm.
Charakterystycznym punktem dla dzielnicy Dębniki jest Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha”, która mieści m.in. japońską kolekcję Feliksa Jasieńskiego. Słynny krytyk, pisarz i kolekcjoner przekazał ją krakowskiemu Muzeum Narodowemu, ale po jego śmierci w 1929 roku zbiory nie były wystawiane (powodem był m.in. brak miejsca, kolekcja liczyła ponad 6500 przedmiotów) z wyjątkiem wystawy w krakowskich Sukiennicach w 1944 roku. Wystawę tę zobaczył wówczas 19-letni Andrzej Wajda, który zafascynował się tą sztuką. Prawie pół wieku po tamtej wystawie, Andrzej Wajda odebrał nagrodę filmową Kioto i postanowił całą sumę przeznaczyć na wybudowanie w Krakowie budynku, w którym można by umieścić zbiory Feliksa Jasieńskiego. Realizację wsparły władze Krakowa oraz rząd Japonii, a także przyjaciele reżysera z Fundacji Kyoto-Kraków Andrzeja Wajdy i Krystyny Zachwatowicz, m.in. około miliona dolarów przekazał na budowę centrum Związek Zawodowy Kolei Wschodniej Japonii. Projekt koncepcyjny wykonał i podarował Fundacji Kyoto-Kraków znany japoński architekt Arata Isozaki, a z jego biurem współpracował architekt Krzysztof Ingarden i JET Atelier. Powstał nowoczesny obiekt, odwołujący się jednak do dawnej sztuki japońskiej. W centrum znajdują się sale wystawowe oraz konferencyjne, a oprócz stałej ekspozycji organizowane są także wystawy czasowe. Instytucja prowadzi kursy parzenia herbaty, układania kwiatów oraz kursy języka japońskiego. W „Manggha” odbywa się też coroczny Bal Nagrody Dziennikarzy Małopolski.
Na terenie dzielnicy pomiędzy ulicami Kobierzyńską i Rzemieślniczą powstaje nowa inwestycja nagrodzona tytułem Mieszkaniowej Perły Krakowa 2017 w konkursie na najpiękniejszy i najbardziej przyjazny środowisku budynek lub osiedle, Perła Krakowa – miasto dla obywateli. Laureatem została inwestycja Lokum Siesta za „otwarcie na zieleń miejską, w tym rozwiązania architektoniczne, pozwalające wszystkim mieszkańcom na korzystanie z uroków rzeki Wilgi”. Inwestycja powstaje właśnie w sąsiedztwie planowanego Parku Rzecznego Wilgi i jak podaje deweloper Lokum Deweloper, oprócz tego, że obok przebiegać będzie trasa pieszo-rowerowa, to tereny zielone zostały specjalnie zaprojektowane tak, by tworzyć spójną całość z otaczającą przyrodą. Kolisty układ zieleni nawiązywać będzie do meandrowatego biegu przepływającej obok osiedla rzeki Wilgi. Wśród roślin znaczną część zajmować będą długo-kwitnące gatunki – hortensje, pięciorniki krzewiaste, tawuły japońskie, przełamane plamami ozdobnych traw. Parking od południowej strony zostanie osłonięty grupami niewielkich drzew – jarzębin i czeremch, podsadzonych irgą i zimozielonymi kalinami. Ogródki lokatorskie zostaną wydzielone żywopłotami. Drzewa sadzone bliżej domów stworzą dach osłaniający osoby wypoczywające przed wglądem z górnych pięter, te sadzone pod płotem rozbiją linię ogrodzenia, urozmaicą ścianę starodrzewu. Wśród zieleni powstaną bezpieczne place zabaw dla najmłodszych oraz strefy relaksu i bardzo estetyczna mała architektura miejska.
Dębniki to też najbardziej uczęszczana turystyczna trasa rowerowa Krakowa, prowadząca wałami przeciwpowodziowymi Wisły do Tyńca, która jest tworzona od 2004 roku. To też bardzo przyjemne i spokojne miejsce do życia i mieszkania, które łączy w sobie bliskość centrum i uroczy, lekko podmiejski charakter. Na Rynku Dębnickim kupimy owoce, warzywa i świeże ryby, ale znajdziemy też bary koktajlowe z sokami i produktami wege. To tutaj zjemy jedną z najlepszych pizz w Krakowie (na Konopnickiej), ale też zdrowe zupy w Zupitto, znajdziemy dobre wina na Konfederackiej i bardzo dobry hummus w Hummus Amamamusi.
Ta dzielnica jest świetnie wyważona i wpisuje się w ideę city-life balance. Wszystko, co potrzebne do mieszkania, jest blisko i pod ręką.
Lidia Branicka