LV Development to dynamicznie rozwijająca się na rynku mieszkaniowym firma rodzinna. O zaletach funkcjonowania tego typu firm, początkach i planach na przyszłość rozmawiamy z założycielem oraz prezesem zarządu LV Development: Leszkiem Wątorem.
Firmy rodzinne są ważnym ogniwem każdej rozwiniętej gospodarki. Charakteryzują się bardzo mocnymi więziami i dbałością o relacje. Jak jest w waszym przypadku? W czym tkwi tajemnica waszego dynamicznego rozwoju?
Dobrze dobrany zespół jest istotnym czynnikiem rozwoju firmy. Jesteśmy świadomi, że ważnym zasobem każdej firmy są ludzie w niej pracujący, to ich zaangażowanie i pracowitość pozwalają firmom rozwijać się. Bez ludzi zaangażowanych i pracowitych sukces w żadnej firmie nie jest możliwy, dlatego naszym celem jest stworzenie atmosfery, w której każdy pracownik czuje dobrą energię i chęć do pracy.
Doceniamy naszych pracowników a tych którzy pracują z nami latami staramy się traktować jak członków rodziny. Ponadto, rozwój każdej firmy jest niemożliwy bez dysponowania coraz większym kapitałem. Dlatego w LV Development zyski z realizowanych projektów są systematycznie reinwestowane. To pozwala nam na ciągłe poszerzanie kapitału niezbędnego do zakupu nowych gruntów pod przyszłe inwestycje.
Jako ciekawostkę powiem, że naszą „nagrodą” za każdy zakończony projekt inwestycyjny jest wspólny urlop w rodzinnym gronie. Po każdej zakończonej inwestycji jedziemy wspólnie na odpoczynek, naładować baterię, przeanalizować zakończony projekt, wyciągnąć wnioski i wrócić do pracy ze wzmożoną siłą.
Na nasz rozwój składają się wyżej wymienione aspekty, ponadto dużą wagę przykładamy do połączenia zasad etyki, autentyczności, kompetencji pracowników i zarządu oraz wspólnie wypracowanych zasad prowadzenia biznesu i inwestowania. W biznesie jest ważna transparentność oraz uczciwość.
Jak wygląda praca i struktura w LV Development?
Może zacznę od początków naszych działań i opisu pracy rodziny. Córka Aneta w związku ze swoim wykształceniem zajmuje się sprzedażą, marketingiem, odpowiada za biuro, rekrutacje pracowników i strategie rozwoju firmy. Syn Tomasz jest z wykształcenia inżynierem budowlanym z uprawnieniami, więc nadzoruje realizowane przez nas inwestycje. Odpowiada za kwestie budowlane oraz kwestie kosztowe inwestycji. Nasze dzieci stopniowo po studiach wdrażały się w pracę w firmie. Zaczęły wraz z nami ją rozwijać równocześnie wzmacniając własne kompetencje. Dzięki temu każde z nas jeszcze bardziej angażuje się w rozwój naszej firmy.
Kiedy nasza firma stawiała pierwsze kroki na rynku, pracowaliśmy w niej sami. Z czasem, wraz z rozwojem naszej działalności i zakończeniem pierwszych inwestycji, rozpoczęliśmy proces stopniowego zatrudniania nowych pracowników.
Nasza struktura zatrudnienia została zaprojektowana tak, aby umożliwić efektywną realizację projektów. W naszym zespole dużą rolę odgrywają osoby z działu obsługi klienta i sprzedaży, dla których priorytetem jest zapewnienie, aby każdy klient, decydując się na zakup mieszkania, został obsłużony w możliwie najlepszy sposób. Dodatkowo nasz zespół inżynierów dba o szczegóły techniczne i jakość wykonania, podczas gdy dział prawny i finansowy zapewnia płynność i bezpieczeństwo wszystkich transakcji. Architekci i projektanci z kolei, dbają o to, by nasze inwestycje były nie tylko funkcjonalne, ale także interesowały swoim designem.
Wydaje nam się, że dzięki tak zorganizowanej strukturze i zaangażowaniu każdego członka zespołu, firma nieustannie rozwija się, oferując naszym klientom wartościowe produkty i obsługę na wysokim poziomie.
Jesteście firmą na wskroś krakowską. Jesteście z Krakowa, tu mieszkacie, tu zaczynaliście i tu do tej pory powstawały najważniejsze wasze projekty mieszkaniowe. Co odróżnia firmę lokalną od globalnych biznesów?
Istotnie, jesteśmy z Krakowa, to tu żyjemy, pracujemy i tworzymy nasze projekty. Dla nas ważne jest, żeby nasze działania przynosiły coś dobrego dla miasta. Staramy się, by nasze budynki były estetyczne i wygodne dla ludzi, którzy w nich zamieszkają. Projektujemy, oraz wykonujemy tak, jakbyśmy sami mieli tam zamieszkać. Podchodzimy do każdego projektu bardzo indywidualnie i zauważamy, że nasi klienci to doceniają.
Firma nasza realizuje projekty również poza Krakowem, spowodowane to jest między innymi łatwiejszym dostępem do gruntów pod zabudowę mieszkaniową.
Lubię powtarzać, że zarówno w życiu jaki i w biznesie ważna jest pokora. Zdajemy sobie z tego sprawę, że jesteśmy małą firmą i aby coś znaczyć, musimy małymi krokami, z szacunkiem do pieniądza realizować konsekwentnie nasz plan. Dokładna analiza kosztów przed podejmowaniem decyzji inwestycyjnych czy wydatków jest kluczowa dla efektywnego zarządzania finansami, zwłaszcza w naszej branży.
Najtrudniejsze są pierwsze decyzje biznesowe. Jak było w Pana przypadku? Skąd w ogóle pomysł by zająć się deweloperką ?
Pracowałem kiedyś w KBM czyli w Kombinacie Budownictwa Mieszkaniowego, byłem tam odpowiedzialny za zaopatrzenie budów w dostawę materiałów budowlanych. To doświadczenie spowodowało, że wraz ze wspólnikiem już w 1991 roku założyliśmy hurtownię materiałów budowlanych. W 1996 roku utworzyliśmy nową spółkę rozszerzając działania na rynek deweloperski. W 1999 roku wraz z bratem założyliśmy spółkę, która jest wiodącym producentem drzwi wejściowych do domów jednorodzinnych i mieszkań, zatrudniamy w tej firmie dziś ponad 200 osób. Dziś mamy za sobą tak naprawdę kilkadziesiąt lat doświadczenia i kilkanaście zrealizowanych inwestycji. Wybudowaliśmy powyżej 30 000 m2 powierzchni użytkowej usług oraz mieszkań.
Państwa siedziba jest w Płaszowie, w jednej z ukończonych inwestycji. Teraz to bardzo atrakcyjna lokalizacja. Kiedy zaczynaliście tu inwestować ten wybór nie był tak naturalny. Co wpłynęło na tą decyzję?
Wybór miejsca na siedzibę firmy i realizację projektów to kluczowa decyzja. Uważam, że jednym z najważniejszych czynników sukcesu w tej branży jest dobra lokalizacja. Niestety ciekawych gruntów w dobrej lokalizacji jest coraz mniej. Należy zatem myśleć przyszłościowo, wyjść naprzeciw potrzebom rynku i zastanowić się: co dla klientów będzie ważne za 5 lat? Gdzie oni wtedy będą chcieli mieszkać? Jak rynek nieruchomości rozwinie się na przestrzeni lat?
Wtedy kiedy zdecydowaliśmy się na zainwestowanie w Płaszowie erę rozkwitu przeżywało Zabłocie. To, że budownictwo i to zarówno mieszkaniowe jak i komercyjne rozszerzy się na sąsiadujący z Zabłociem Płaszów było tylko kwestią czasu. Oprócz bliskości do centrum miasta atutem jest tu dobra komunikacja. Cieszy nas zatem fakt, że ta inwestycja pod względem lokalizacji okazała się trafioną inwestycją. Tutaj mamy biuro i z tego miejsca pracujemy.
Wspomniał Pan, że najważniejsza jest lokalizacja, a jednak budujecie też na obrzeżach miasta, Apartamenty Zalesie powstają pod Krakowem.
Rozmawiając o znaczeniu lokalizacji, warto wspomnieć, że jedni klienci cenią tą „blisko centrum” a inni tą „z dala od zgiełku miasta”.
“Apartamenty Zalesie” wyróżniają się przede wszystkim bliskością do przyrody, zlokalizowane są obok lasu Zaleskiego i lasu w Goszczy. Teren ten był w naszym posiadaniu od dłuższego czasu, w związku z powyższym realizujemy tam kameralną inwestycję. Oferuje ona 20 mieszkań, z czego te na parterze mają pow. 72 m2 i własne ogródki, a na piętrze mieszkania mają pow. 100 m2 i dwa duże tarasy, co ważne można z mieszkań na piętrze stworzyć dwa oddzielne mieszkania.
Inwestycja w miejscowości Zalesie, przede wszystkim charakteryzuje się tym, że rzeczywiście jest na łonie natury. Obok tej inwestycji kilka lat temu zrealizowaliśmy podobny projekt: Wille Zalesie, w związku z czym świadomość, że znajdowali się klienci, dla których największym atutem jest „lokalizacja blisko natury” i przede wszystkim przystępna cena sprawiła, że zdecydowaliśmy się na realizację tego projektu. W Zalesiu można kupić mieszkanie już za 6850 zł/m2 co jest interesującą ceną w obecnych czasach. Inwestycja cieszy się zainteresowaniem.
Zaczynaliśmy naszą rozmowę od opisu rozwoju LV Development. Jakie są plany na najbliższą przyszłość?
Zakończenie inwestycji przy ulicy Złotej w Katowicach, z 63 mieszkaniami, planowane jest na połowę tego roku. Następnie w planach mamy budowę 60 mieszkań przy ulicy Załęskiej w Katowicach oraz projekt w Sosnowcu z około 120 mieszkaniami.
Patrząc w przyszłość, nasze plany są ambitne, a ich osiągnięcie planujemy poprzez współpracę z naszymi partnerami biznesowymi. Zakupiliśmy grunty i wkrótce rozpoczniemy m.in.: inwestycje w Chorzowie z 137 mieszkaniami, domy w zabudowie bliźniaczej, oraz wolno stojące na Woli Justowskiej w Krakowie, budynek wielorodzinny w Gliwicach, a także remont i rozbudowę kamiennicy w Krakowie przy ulicy Żółkiewskiego. Następne inwestycje są w przygotowaniu i wszystko będzie zależało od tego jak zachowa się rynek.
Najważniejszy jest dla nas rozwój. W obliczu obserwowanych na rynku tendencji, które marginalizują mniejszych graczy, przykładamy szczególną wagę do synergii i współpracy by móc się rozwijać i oferować coraz lepsze produkty.