W ramach zapisanych w obowiązującym dokumencie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Krakowa projektów strategicznych, została dopuszczona możliwość lokalizacji obiektów wysokościowych na obszarze Miasta w rejonie Rybitw i Płaszowa. Wprowadzenie takich zapisów w Studium w tym obszarze możliwe było po przeprowadzeniu szeregu analiz dotyczących m.in. aspektów widokowych, ochrony historycznej sylwety Krakowa, w tym także analizy warunków aerosanitarnych.
Praca, podatki, prestiż
W ramach zapisanych w obowiązującym dokumencie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Krakowa projektów strategicznych, została dopuszczona możliwość lokalizacji obiektów wysokościowych na obszarze Miasta w rejonie Rybitw i Płaszowa. Wprowadzenie takich zapisów w Studium w tym obszarze możliwe było po przeprowadzeniu szeregu analiz dotyczących m.in. aspektów widokowych, ochrony historycznej sylwety Krakowa, w tym także analizy warunków aerosanitarnych.
Elżbieta Koterba
Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa
W polskim prawie budynki wysokościowe mają mierzyć ponad 55 metrów wysokości i w Krakowie mamy ich niewiele, ze smutnym „Szkieletorem” i mającym swoje lata Błękitkiem na czele… W 2007 roku, podczas przystąpienia do planu studium zagospodarowania Krakowa, postawiliśmy warunek wskazania w mieście dzielnicy wysokościowców, bo to szansa na rozwój. Udało się.
Ziemia w Krakowie jest coraz droższa, a usługi rozwijają się z roku na rok coraz szybciej. Dlatego budynki wysokościowe w Krakowie mają rację bytu. W 2007 r. założyliśmy, że dzielnica ta nie może być monofunkcyjna. Pojawił się pomysł, aby budynki pełniły trzy funkcje: w niższych częściach – usługi, handel i restauracje, później część biurowa i hotelowa, a najwyższe kondygnacje zajmowałyby mieszkania. Dzięki takiemu rozwiązaniu dzielnica żyłaby całą dobę, a nie tylko od 8 do 16. Wskazanie takiego miejsca poprzedzone zostało analizami i rozmowami, tak, aby plan był akceptowalny przez wszystkie niezbędne strony.
Ostatecznie w studium wskazano do zagospodarowania kilkaset hektarów ziemi w dzielnicy Rybitwy. Jest to co prawda miejsce odległe od centrum, ale warto wspomnieć, że kilka lat temu na Płaszowie nie było żadnego osiedla mieszkalnego, a dziś powstają tam całe kompleksy osiedli. Sądzę, że za kilka lat inwestorzy bardzo chętnie zaczną działać na Rybitwach. Usługi, wymagające działań biurowych będą się rozwijały, deweloperzy będą chcieli budować coraz wyżej. Nie mogą robić tego w centrum miasta, będą więc musieli szukać alternatywnych rozwiązań.
Rozsądna inwestycja
Drapacze chmur nie zaburzą panoramy miasta, jak to się stało w Warszawie. Ponadto, budowanie wieżowców jest oszczędne dla przestrzeni miejskiej. Łatwiej jest obsłużyć komunikacyjnie, zbudować dojazdy, zapewnić doświetlenie w przypadku jednego budynku, niż trzech zlokalizowanych w różnych miejscach. To ważne, bo miasto nie „rozlewa” się niepotrzebnie. Pamiętajmy też, że wysokościowce przyniosą wzrost podatków dla gminy, a co za tym idzie możliwość finansowania potrzeb mieszkańców.
Ważna dla dzielnicy wysokościowców jest komunikacja, ale na Rybitwy istnieje linia tramwajowa, wystarczy ją przedłużyć. Nie będzie to trudne, ponieważ zostawiono rezerwę w ul. Śliwiaka i Christo Botewa. Rybitwy mają w pobliżu ekspresową drogę S7, bliski wyjazd na autostradę A4, a po wybudowaniu pełnej trasy S7 będą miały dobry dojazd do Warszaw, Kielc, czy na Śląsk.
Podnieśmy prestiż Krakowa
Każde miasto jest jak firma – musi się rozwijać, zabezpieczać potrzeby mieszkańców, ale trzeba również dbać o miasto, jako miejsce pracy. Dyskusje dotyczącą wieżowców można porównać do sporu o metro. Jestem przekonany, że za kilka lat Kraków będzie naprawdę potrzebował metra i usług zlokalizowanych w wysokich biurowcach.
W Paryżu powstała dzielnica wysokościowa La Defense, która została zlokalizowana blisko centrum i do dziś się rozbudowuje. W Amsterdamie czy Hamburgu wymyślono „waterfronty”, czyli dzielnice biurowców skierowane frontem do rzek. Warto brać z nich przykłady. My też możemy pogodzić funkcje miasta historycznego oraz nowocześnie i szybko rozwijającego się.
Grzegorz Stawowy
przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Krakowa