O nowych trendach w kreowaniu przestrzeni miejskiej, udogodnieniach, jakie współczesna architektura oferuje mieszkańcom oraz realizacjach Medusa Group w Krakowie w rozmowie z Przemysławem Łukasikiem i Łukaszem Zagałą.
Na świecie coraz cenniejsze jest tworzenie zabudowy nazywanej miasto w mieście, czyli takiej, gdzie przyszli mieszkańcy będą mieli niemal pod ręką różne udogodnienia. Projekt inwestycji MWM wpisuje się w ten trend. Co oprócz mieszkań powstanie na terenie osiedla?
Zawód architekta polega na projektowaniu przestrzeni, a nie budynków. Budynki są jedynie jej elementami tak samo istotnymi jak powietrze między nimi. Projektując dla Henniger Investment osiedle „Mieszkaj w mieście” stanęliśmy przed ogromną szansą, a zarazem wyzwaniem zaprojektowania atrakcyjnej i przyjaznej mieszkańcom przestrzeni miejskiej w skali dzielnicy miejskiej. Osiedle to nie tylko mieszkania. To spacer, zakupy, parkowanie, czas wolny, praca, sport, kawa, spotkanie z drugim człowiekiem, różnorodność przestrzeni i perspektywy. Tak definiując cele staraliśmy się zaprojektować osiedle komplementarne, którego użytkownicy będą mogli zaspokoić swoje oczekiwania i potrzeby w zasięgu spaceru. Koncepcja urbanistyczna zasadza się na heterogeniczności. Nie chcieliśmy tworzyć monokulturowego osiedla mieszkalnego wspomaganego incydentalnymi usługami czy handlem. „Miasto w mieście” to zespół przestrzenny posiadający mocny kręgosłup urbanistyczny w postaci komunikacji kołowej – nowo realizowanej drogi publicznej łączącej ulicę Radzikowskiego z ulicą Armii Krajowej oraz odseparowanej od niej – komunikacji pieszej, łączącej przestrzenie publiczne osiedla, budynki biurowe z kwartałami mieszkaniowymi, zielone skwery z uliczkami wypełnionymi usługami. Przedszkola, sklepy, apteki, kawiarnie, usługi medyczne, place zabaw, urządzenia sportowe znajdują się niemal „pod ręką” mieszkańców. Dopełnieniem, a zarazem łącznikiem z resztą miasta będzie wielofunkcyjny budynek na styku z przystankiem kolejki miejskiej mieszczący usługi, funkcje sportowe oraz parking wielopoziomowy dla mieszkańców i gości osiedla.
Jak będzie wyglądała obywatelska partycypacja na osiedlu?
To oczywiście nasze wspólne z Hennigerem oczekiwania i nadzieje. Wspólnie nie chcemy tworzyć kolejnego zamkniętego osiedla, w którym, aby dzieci mogły się razem pobawić muszą przejść sekwencję portierni i bram z kodem dostępu. Muszę przyznać, że w tym względzie wiele nauczyliśmy się od samego inwestora, który zwraca szczególną uwagę na aspekt wspólnoty, współdzielenia oraz wspólnej odpowiedzialności za przestrzeń i własne otoczenie. To chyba jeden z nielicznych projektów, w których duży nacisk kładzie się na zaprojektowanie instrumentów, pozwalających przekazać odpowiedzialność w zarządzaniu częściami osiedla wspólnotom mieszkańców i wywołaniu pozytywnego poczucia odrębności. Planujemy utworzyć miejsca do wykorzystania i zaprogramowania przez poszczególne wspólnoty. Nie chcemy determinować ich funkcji już dzisiaj, mając świadomość olbrzymiego przyspieszenia jakiemu podlega świat, w związku z czym to, co teraz wydaje się potrzebne może nie być takie już za dwa lata. Naszym zadaniem jest zaprojektować elastyczną ramę, którą można będzie wypełniać odpowiednim programem. Już dzisiaj myślimy o klubach mieszkańców, zarządzanych lokalach na urodziny czy komunie, kawiarniach mamy i malucha, łączeniu generacji oraz ogródkach, w których będzie można samemu pielęgnować miętę czy bazylię.
Problemem nowych osiedli jest brak zieleni i terenów rekreacyjnych. Jak będzie u Państwa?
Sam teren posiada już elementy zieleni wysokiej, które w znacznej mierze pozostaną nienaruszone. Jak już wspomnieliśmy zarówno budynki, jak i przestrzeń pomiędzy nimi są dla nas równie ważne. Mamy nadzieję, że już w przyszłym roku będzie można zobaczyć zagospodarowanie wokół pierwszych trzech, realizowanych obecnie budynków.
Stopniowo, w kolejnych etapach, program zieleni i rekreacji będzie uzupełniany stosownie do zaprojektowanego charakteru danego kwartału. Tym niemniej, by nie czekać na zrealizowanie całego osiedla już dzisiaj projektujemy tymczasowe funkcje rekreacyjne i przestrzenie zielone w miejscach przyszłych etapów inwestycji. Zależy nam na tym, aby mieszkańcy, którzy wprowadzą się do pierwszego etapu nie mieli poczucia mieszkania „na budowie” i – w przeciwieństwie do innych tego typu realizacji – mogli skorzystać z terenów pod przyszłą zabudowę.
Jaka zabudowa będzie realizowana? Spośród jakich mieszkań i domów będzie mógł wybierać klient?
Znowu odniesiemy się do początku rozmowy – zależy nam na heterogeniczności tej dzielnicy w każdym jej wymiarze. Naszym zamiarem jest zgromadzić w obrębie osiedla zróżnicowane grupy społeczne i wiekowe. Zróżnicowanie struktury i wielkości mieszkań oraz standardu to podstawa wykreowania naturalnej dzielnicy mieszkalnej. Staramy się wyciągać wnioski z nieudanych eksperymentów socjalnych, zwłaszcza francuskich, gdzie od kilkunastu lat obserwujemy dramat monokulturowych osiedli mieszkaniowych. Projektuje się 10 etapów inwestycji MWM, w ramach których powstanie niemal 2200 nowych mieszkań, rozmieszczonych w bardzo zróżnicowanej strukturze zabudowy. Będą to budynki wielorodzinne, kameralne wille miejskie oraz domy szeregowe. W pierwszym, obecnie realizowanym etapie powstają trzy kameralne czterokondygnacyjne budynki wielorodzinne, w których znajdzie się 147 mieszkań o zróżnicowanej wielkości i układzie. Kolejny etap to zabudowa kwartałowa, nawiązująca do urbanistyki historycznej, gdzie w obrębie zwartej zabudowy powstanie wewnętrzny półprywatny dwupoziomowy dziedziniec z placem zabaw, usługami i zielenią. Kolejne etapy to budynki punktowe w zróżnicowanej skali oraz kwartały o wyższej intensywności zabudowy. Oferta mieszkań będzie bardzo zróżnicowana – od mieszkań jednopokojowych po wielopokojowe, dostosowana zarówno dla rodzin z dziećmi, par, osób samotnych i starszych oraz klientów inwestycyjnych.
Jakie Państwa zdaniem są atuty tego miejsca?
Najkrócej? Miasto w mieście. Nie chcąc się powtarzać: wszystko to, co składa się na atrakcyjną przestrzeń mieszkalną, wokół której wszystko jest „pod ręką”. Dotychczas chyba niewiele powiedzieliśmy na temat dojazdu do osiedla, a to chyba jeden z najmocniejszych atutów MWM. Bliskość A4, lotnisko w kilkanaście minut, centrum na prawoskręcie w ulicę Armii Krajowej, a przede wszystkim dostępny spacerem przystanek Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Mamy nadzieję, że mieszkańcy będą mieli więcej czasu na skorzystanie z innych atrakcji dzięki tak dogodnemu dojazdowi. Ponieważ realizujemy obecnie budynki zarówno w większości dużych miast w Polsce, jak i zagranicą, doskonale wiemy jak cenna jest każda minuta podróży zamieniona na minutę z rodziną! Bezcenna.
Jakie inne projekty w Krakowie realizuje lub projektuje obecnie Medusa Group?
Rzeczywiście jesteśmy ostatnio wyraźnie obecni w Krakowie – z czego się bardzo cieszymy. To tu mieliśmy w zeszłym roku naszą wystawę autorską na zaproszenie Galerii GAGA w Ogrodzie Sztuk. Niedawno zakończyliśmy realizację zespołu biurowego przy ulicy Kapelanka dla Skanska PP, a obecnie trwa budowa zespołu budynków przy ulicy Czerwone Maki dla grupy BUMA.
Rozmawiał: Jarosław Knap