Mieszkanie nowe czy używane? To pytanie stawia sobie każdy, kto chce kupić własne M. Wiele zależy od preferencji i oczekiwań. Jednak, jak pokazują badania coraz więcej Polaków decyduje się na zakup mieszkania z rynku pierwotnego. Dlaczego?
– Nowe lokum to lepsza jakość życia. Mieszkania z rynku pierwotnego chętnie wybierają ludzie młodzi, ze względu na fakt, że znajdują się one w nowocześnie zaprojektowanych budynkach, na zamkniętych i strzeżonych osiedlach – tłumaczy Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży Wawel Service.
Liczy się jakość
Mieszkania od dewelopera są projektowane z uwzględnieniem najnowszych rozwiązań z zakresu budownictwa. Przestrzeń jest lepiej zagospodarowana, pomieszczenia mają funkcjonalny rozkład, a materiały wykończeniowe są wysokiej jakości.
Zazwyczaj takie lokale posiadają miejsce na garderobę, czy zejście do przynależącego do mieszkania ogródka. Posiadają one także gwarancję, dlatego jeśli zdarzy się usterka, to deweloper powinien ją usunąć.
Większość nowych osiedli została wyposażona w garaże podziemne, cichobieżne windy, rowerownie. Najbardziej nowoczesne zostały wyposażone także w monitoring, klimatyzację, a także system zarządzania nieruchomością przez smartfona. Na osiedlach z lat 90-tych raczej tego nie znajdziemy.
Zawsze w cenie
Pogląd, że nowe mieszkania są droższe niż te z drugiej ręki odchodzi do lamusa. Okazuje się, że można znaleźć takie propozycje cenowe deweloperów, które kształtują się podobnie, jak ceny ofert z rynku wtórnego.
– Największą różnicę między cenami za mieszkanie od dewelopera a właściciela prywatnego możemy zaobserwować w Katowicach i Łodzi. Natomiast średnia cena nowego mieszkania w Warszawie i Krakowie jest podobna do wartości lokalu z drugiej ręki – tłumaczy Adrian Potoczek z Wawel Service.
Należy pamiętać, że do ceny mieszkania należy dodać koszty przeprowadzenia samej transakcji, czyli taksę notarialną i przeniesienie własności. Kwota waha się w zależności od wartości mieszkania. Przy kupnie lokalu z rynku wtórego ceny te są stałe, z deweloperem natomiast można je negocjować.
Dodatkowo, przy zakupie lokum z drugiej ręki musimy liczyć się z podatkiem od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2 procent ceny transakcyjnej. Przy zakupie nieruchomości od dewelopera – fiskus nie ściąga tej opłaty.
Na tym jednak nie koniec. Bieżące koszty utrzymania mieszkania także różnią się w zależności od rodzaju inwestycji. Nowe lokum nie wiąże się z opłatami takimi jak np.: składka na fundusz remontowy i większymi wydatkami na ogrzewanie zimą. To w nowym budownictwie raczej się nie zdarza, ponieważ budynki posiadają lepszą izolację cieplna.
Jeśli decydujemy się na inwestycję, musimy wiedzieć, że nowe mieszkanie prawdopodobnie dłużej będzie utrzymywało swoją wartość. Dlatego łatwiej będzie je sprzedać.
W guście właścicieli
Mieszkanie w stanie deweloperskim daje możliwość dowolnej aranżacji wnętrza. Właściciel może je urządzić według własnego gustu. Jeżeli chce skorzystać z pomocy dewelopera, może zdecydować się na opcje „pod klucz”, koszt wykończenia zaczyna się od 500 zł za metr kwadratowy. Lokum z rynku wtórnego wystarczy zazwyczaj odświeżyć przed wprowadzeniem, co wiążę się z mniejszymi kosztami, ale także z rezygnacją z własnej wizji wnętrza mieszkania.
TNS Polska w 2015 roku przeprowadziło badania preferencji z zakupu mieszkania. Jak się okazuje ponad połowa Polaków, którzy chcą kupić nieruchomość bierze pod uwagę wyłącznie oferty z rynku pierwotnego. Ankietowani uzasadniają to m.in. tym, że wszystko jest nowe (35%), mieszkanie można samemu urządzić (33%), a budynek jest nowoczesny (28%). Badani docenili także nowoczesną infrastrukturę, niskie koszty utrzymania i możliwość późniejszej sprzedaży mieszkania.