Zagraniczne fundusze mieszkaniowe zaczynają intensywnie inwestować w Polsce.
Niemiecka firma Westminster zapowiedziała, że zainwestuje w Polsce ćwierć miliarda zł na zakup mieszkań na wynajem. Grupa ma już w kilku miastach około tysiąca mieszkań, w tym kamienicę w Mysłowicach, mieszkania we Wrocławiu, Nieszawie i Warszawie. Łączna wartość lokali znajdujących się w zasobach Westminster to około miliarda euro. W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście coraz częściej inwestują duże zagraniczne fundusze kupując z reguły około 20 mieszkań w inwestycji lub całe bloki mieszkalne. Oferowane w tym przypadku przez deweloperów rabaty często przekraczają 5 proc.
Do inwestowania w mieszkania na wynajem przygotowują się największe firmy deweloperskie. Specjalną strukturę i projekty z tym związane ma Murapol. Przeszkodą jak na razie są przepisy podatkowe, które nie promują tego typu inwestowania. Pomimo wielu zapowiedzi nie wprowadzono ulg podatkowych dla firm zajmujących się budową i wynajmowaniem mieszkań. Przewagę maja zagraniczne fundusze emerytalne i grupy inwestycyjne. Wydaje się, że ta forma inwestowania upowszechni się także wśród polskich firm. Taką opinię ma między innymi Marian Ziburske, dyrektor zarządzający Westminsterem. Przemawia za tym choćby niemiecka struktura własności mieszkań. W Berlinie wynajem stanowi aż 90 proc. wszystkich lokali w mieście. Mieszkania są tam cztery razy droższe niż w Polsce, a czynsze tylko dwa razy większe. Analitycy przewidują, że tak samo może być w Polsce za kilkanaście lat.