Korty tenisowe, centra rekreacji, place zabaw, starannie posadzona i pieczołowicie pielęgnowana zieleń. To wbrew pozorom nie zespół apartamentowców, lecz osiedle Złocień zbudowane przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Śnieżka”. O fenomenie SM „Śnieżka” rozmawiamy z jej długoletnim prezesem Stanisławą Barską.
Złocień to właściwie samowystarczalna enklawa z wszystkimi usługami i udogodnieniami dla mieszkańców. Długo trwało zbudowanie tego osiedla?
Osiedle budowane jest od 1994 roku. Moja przygoda z SM Śnieżka zaczęła się w 1995 roku, kiedy wokół były tu puste pola i powstawały fundamenty pierwszych budynków. Postanowiłam wtedy, że stworzę tu najładniejsze osiedle w Krakowie. Niestety pracę musiałam rozpocząć od redukcji zadłużenia i unormowania sytuacji ekonomicznej Spółdzielni. Od początku przyjęliśmy założenie, że będą to mieszkania tanie, ale wykonane w jak najwyższym standardzie i z dbałością o bardzo solidne wykończenie. W całej swej działalności Spółdzielnia poszukiwała źródeł finansowania i możliwości realizacji mieszkań dla osób średniozamożnych. Jako jedyni w Krakowie skorzystaliśmy z finansowania mieszkań lokatorskich z kredytu Banku Gospodarstwa Krajowego i wybudowaliśmy 370 mieszkań lokatorskich. Od 1995 roku powstało na osiedlu łącznie 27 budynków wielorodzinnych oraz 24 domy jednorodzinne wraz z szeroko rozbudowaną infrastrukturą.
Spółdzielnia obecnie posiada 30 budynków wielorodzinnych z 1510 mieszkaniami.
Na osiedlu w oczy rzuca się wręcz luksusowe zagospodarowanie terenu z placami zabaw, terenem rekreacyjnymi, a nawet siłownią na powietrzu, kortem tenisowym i terenem do ćwiczeń, tak zwanym street workout.
Spółdzielnia zorganizowała atrakcyjną przestrzeń wspólną dla mieszkańców, budując infrastrukturę służącą rekreacji. Dzieci mogą spędzać czas na 8 placach zabaw, rowerzyści mają do dyspozycji ścieżki rowerowe, amatorzy piłki 2 boiska, a miłośnicy tenisa mogą zagrać na komfortowym korcie tenisowym. Mieszkańcy, którzy chcą poprawić kondycję fizyczną mogą poćwiczyć w siłowni zewnętrznej fitness i plenerowej siłowni typu „Street Workout”.
Na całym osiedlu wyróżnia się też bardzo starannie zagospodarowana i utrzymana zieleń.
Ja nie umiem odpoczywać w brzydkim otoczeniu i tak właśnie myślałam projektując zieleń na tym osiedlu. Zachowaliśmy dużą przestrzeń między budynkami zagospodarowaną zielenią. Udało nam się zachować starodrzew, szczególnie dęby.
W 2012 roku otrzymaliśmy nagrodę „artUrbanica” za „uzyskanie przyjaznej dla użytkownika otwartej przestrzeni publicznej przy ograniczonym budżecie inwestycji, rozdzielenie stref ruchu kołowego i parkowania od strefy ruchu pieszego i dużą ilość zieleni w kompozycji osiedla z wykorzystaniem istniejącego starodrzewia”.
Jak rozwiązujecie Państwo kwestie związane z funkcjami społecznymi takimi jak choćby żłobki czy przedszkola?
Pomysłem było stworzenie miasteczka satelitarnego takiego, w którym dobrze się żyje, ale też takiego, gdzie praktycznie wszystko, co jest potrzebne do komfortowego życia znajduje się na miejscu. Staramy się, żeby to nie była sypialnia, lecz miejsce do mieszkania, z którym ludzie się utożsamiają i gdzie dobrze się żyje. Wybudowaliśmy domki jednorodzinne, a dwa z nich adaptowaliśmy na żłobek. Teraz jest to żłobek państwowy. Również w domku obok jest przedszkole. To istotne, ponieważ mieszka tu wiele młodych rodzin z dziećmi. W nowej inwestycji przy ul. Agatowej zaprojektowaliśmy kolejne przedszkole. Wszystko, co jest na tym osiedlu wybudowała Spółdzielnia – nawet lokal dla przychodni , czy dla banku.
Ludzie czują się tu bezpiecznie, choćby dzięki zainstalowaniu 68 kamer monitorujących teren. Jest tu bardzo dużo miejsc postojowych i są one bezpłatne dla mieszkańców. Oczywiście oprócz miejsc postojowych są też garaże. Średnio na mieszkanie przypada 1,1 miejsca.
Problemem tego typu osiedli jest często dojazd do centrum.
Nas to już na szczęście nie dotyczy, bo jest tu pętla autobusowa i autobusy jeżdżą teraz nie tylko w stronę ulicy Christo Botewa, ale także w kierunku Bieżanowa. W 2017 roku na kolejowej trasie przemyskiej w ramach szybkiej kolei aglomeracyjnej planowana jest budowa przystanku kolejowego „Złocień”, dzięki któremu można się będzie dostać do centrum miasta w około 17 minut.
SM Śnieżka to wyjątek na mapie Krakowie. Jaka jest recepta na tak – jak to jest w państwa przypadku – inwestycyjne funkcjonowanie spółdzielni mieszkaniowej? Wiem, że nawet ostatnio otrzymaliście kilka nagród.
Spółdzielnia cieszy się opinią wiarygodnego i pewnego inwestora, o czym świadczą liczne nagrody i wyróżnienia.
W czerwcu b.r. Spółdzielnia została laureatem konkursu „Wzorowa Firma – Lider Budownictwa”. W tych budynkach, pomimo tego, że mieszkania sprzedawane są w systemie MdM, czyli tanio, to proponujemy bardzo dobre wykończenie, a także windy, mimo że bloki mają tylko po kilka kondygnacji.
W 2014 i 2015 roku Spółdzielnia otrzymała tytuł „Lidera Spółdzielczości Mieszkaniowej”, a w 2014r. dodatkowo zdobyła nagrodę „Złotego Sokoła” w konkursie o tytuł „Krakowskiego Mieszkaniowego Dewelopera Roku”.
Dzisiaj brakuje tanich kredytów, dzięki którym dawniej była możliwość budowania mieszkań lokatorskich. Moim zdaniem to najlepsza forma dostępności mieszkań dla osób średnio zarabiających, ponieważ praktycznie każdy może uzbierać pieniądze na pierwszą wpłatę, a potem w ramach czynszu spłacać przez wiele lat kredyt utrzymując gwarancję mieszkania. Niestety, ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych zmieniła się na niekorzyść. Teraz budujemy mieszkania dla naszych członków, ale są to mieszkania na odrębną własność. Tak naprawdę prowadzimy działalność podobną do deweloperów. Różnica jest taka, że my budujemy „non profit” to znaczy, nie czerpiemy zysków z tej działalności. Dzięki takiemu podejściu, pomimo wysokiego standardu oraz wind w budowanych obecnie budynkach przy ul. Agatowej – koszt metra kwadratowego waha się od 4 200 do 4 900 zł brutto. Wszystkie mieszkania, jakie realizowała Spółdzielnia kwalifikowały się do dopłat w ramach obowiązujących programów w danym czasie, a obecnie w ramach programu MdM.
Dla nas ważne jest to, że osoby, które kiedyś kupiły tutaj mieszkania często teraz decydują się na zakup kolejnego, większego, również na tym osiedlu i sprowadzają tu rodziny. Myślę, że jest to dla nas najlepsza rekomendacja dotycząca jakości życia na Złocieniu.
Rozmawiał: Jarosław Knap