Kiedyś prawie jedynym wyróżnikiem była niska cena. Teraz mamy dużo większe wymagania.
Jeszcze kilkanaście lat temu liczyła się tylko cena. Nie przeszkadzała nam kiepska dzielnica, brak dróg i tramwajów. Ilość zapytań o balkon czy taras stanowiła tylko kilka procent. Teraz wszystko się zmieniło. Wraz ze wzrostem cen mieszkań mocno wzrosły nasze oczekiwania.
Wiem gdzie mieszkam
Bardzo często kupując mieszkania szukamy czegoś w pobliżu aktualnego miejsca zamieszkania. To naturalne, przyzwyczajenie jest bowiem drugą naturą człowieka. Jeśli jednak widzimy mankamenty aktualnej lokalizacji zaczynamy bardzo dokładnie analizować inne możliwości. Już kilkanaście procent osób kupujących mieszkania za bardzo ważne uważa: bliskość przystanków komunikacji miejskiej, infrastrukturę wokół w tym szkoły, przedszkola i punkty gastronomiczno – usługowe. Zwracamy uwagę na to by w pobliżu był paczkomat a na terenie osiedla stojaki dla rowerów.
Gra w zielone
Ważna jest zieleń i to nie tylko ta osiedlowa ale przede wszystkim ta wokół. Dużo większym wzięciem cieszą się miejsca, gdzie w bliskiej odległości można znaleźć park i ścieżki rowerowe. Ważne są wszelkie aspekty ekologiczne. Pojawiają się pytania o jakość materiałów, które zostały użyte na budowie. Chcemy żyć zdrowo i w zgodzie z naturą.
Osiedla dla obywateli
Znana kiedyś piosenka „W domach z betonu nie ma wolnej miłości” opisywała smutną rzeczywistość kiedy ludzie żyli obok siebie, nie było relacji sąsiedzkich, ba często nawet nie znaliśmy najbliższych sąsiadów. Również to się zmienia. Dzisiaj chcemy żyć w społeczności, nie chcemy być alienowani w czterech ścianach. Dlatego duże znaczenie mają przestrzenie wspólne. Na osiedlach powstają parki, place zabaw i enklawy wypoczynku. Powszechne są skwery z ławeczkami i zielenią. Coraz częściej powstają zewnętrzne siłownie. Również w środku budynków deweloperzy znajdują miejsca wspólnego relaksu. Powstają świetlice, miejsca do gry i zabaw a nawet kina plenerowe na zielonych dachach. Zmienia się nasze myślenie o luksusie. To nie są już kapiące złotem filary ale raczej zieleńce.
Każdy metr ma znaczenie
Duże znaczenie kupujący przywiązują do projektów wnętrz. Coraz więcej jest mieszkań gdzie przestrzeń dzienną łączy się z kuchnią, gdzie wydziela się aneksy do pracy w domu a wannę zastępuje prysznic. Zapomniane kiedyś balkony służące do gromadzenia niepotrzebnych rzeczy zmieniły się dobrze zaprojektowaną dodatkową przestrzeń. Dbamy o nie i często stają się dodatkowym pomieszczeniem. Na balkonach pijemy kawę, wypoczywamy i hodujemy roślinki. Dlatego tak ważne jest dziś ich wielkość. Właściwie standardem są takie wymiary by na balkonie zmieścił się stolik i co najmniej dwa krzesła. Powszechne są ogródki na parterze. Coraz więcej z nich służy za miejsce gdzie rodzice mogą wypocząć a dzieciaki pobawić się na świeżym powietrzu. Według ostatnich badań preferencji Polaków, komfort życia na przyszłym osiedlu staje się kluczowy przy wyborze inwestycji.