Kraków – jak pokazują badania – jest przez wielu ludzi wybierany na miejsce zamieszkania, migracja będzie trwać, dlatego rozwój komunikacji w Krakowie wymaga nowoczesnych i odważnych rozwiązań.
Kompleksowe rozwiązania muszą uwzględniać poważne inwestycje w arterie drogowe, komunikację miejską, parkingi park & ride, a także trasy rowerowe. Wraca wciąż jak bumerang temat budowy metra. To przesądzone, że musi powstać. Pytanie – kiedy?
III obwodnica Krakowa
Trasa Zwierzyniecka i III obwodnica miasta to ważny projekt drogowy planowany od kilkudziesięciu lat. Był jednak obliczany na znacznie mniejszą liczbę samochodów, niż dziś jeździ po Krakowie. Wydaje się więc, że – aby miasto nie zostało zupełnie zakorkowane – niezbędna jest realizacja alternatywnego połączenia dla Alei Trzech Wieszczów. To dziś główna trasa przelotowa przez Kraków.
Oczywiście tranzyt z Warszawy i północy Polski na południe – na Podhale i w góry – będzie poprowadzony przez powstającą S7. Jest jeszcze jednak tranzyt o charakterze regionalnym. Dopiero przesunięcie połączenia z części północno-zachodniej Krakowa na III obwodnicę pozwoli w przyszłości wprowadzić na Alejach komunikację jednym pasem ruchu.
Ogromnym plusem powstającej Trasy Zwierzynieckiej jest fakt, że Kurdwanów i Wola Duchacka zyskają połączenie tramwajowe z Borkiem Fałęckim i przejazd w inną część Krakowa – do ul. Brożka i do Czerwonych Maków.
Metro – mrzonka czy konieczność?
Wprowadzona od stycznia maksymalizacja w komunikacji miejskiej to jeden z elementów walki ze smogiem i nakłaniania mieszkańców miasta, by przesiedli się na komunikację zbiorową – zarówno miejską, jak i do pociągów regionalnych. Jednocześnie te zmiany oznaczają wzrost nakładów na komunikację, które gmina musi wygospodarować. Szacuje się, że może być to 20–30 mln zł, ale dużo zależy m.in. od cen prądu, kosztów kadrowych, liczby awarii czy kosztów amortyzacji.
Jednak rozbudowa i usprawnianie komunikacji miejskiej ma swoje granice. Ostatecznie tramwaje nie pojadą częściej, a autobusów więcej się nie zmieści. Dlatego trzeba coraz poważniej myśleć o alternatywie. Miasto uzyskało dofinansowanie ze środków unijnych na zaawansowane analizy dotyczące budowy metra, ale koszty takiej inwestycji byłyby kosmiczne. Prawdopodobnie znacznie taniej byłoby rozwijać kolej aglomeracyjną, niż budować metro. Kolej działa trochę jak naziemne metro, jej rozwój wymagałby „jedynie” dobudowania przystanków i jednej lub dwóch łącznic. To koszt setek milionów złotych. Nie są to jednak miliardy złotych, które potrzebne byłyby na budowę metra.
Zgadzam się jednocześnie z tymi, którzy twierdzą, że w Krakowie kiedyś będzie musiało powstać metro. Ograniczenia wjazdu do centrum Krakowa, system ulic jednokierunkowych, a także rozszerzanie strefy płatnego parkowania i inne niedogodności, jak próby tworzenia zielonych stref, doprowadzą nas do ściany. Już dziś narasta frustracja mieszkańców miasta. W końcu – być może dopiero za kilkadziesiąt lat – nie będziemy mieli wyboru, wówczas powstanie rodzaj komunikacji podziemnej, bo będzie to jedyna przestrzeń, w której będzie można rozwijać połączenia.
Problem w tym, że Kraków nie jest w stanie sam sfinansować takiej inwestycji. Musimy – tak jak Warszawa – zdobyć środki zewnętrzne od Unii Europejskiej i polskiego rządu. Kolejna przeszkoda to brak jednogłośnego poparcia dla pomysłu budowy metra w Krakowie. W Warszawie wszystkie opcje polityczne były co do tego zgodne.
Do Rynku spod Krakowa
Codzienne poranne korki i fakt, że do miasta dziennie wjeżdża 240 tys. samochodów, przypominają, że kiedyś nasza wyporność się skończy. Tym bardziej że rośnie trend budowy domów pod miastem, a więc liczba wjeżdżających samochodów się zwiększy.
Komunikacja Krakowa z gminami ościennymi to kwestia umowy dotycząca współfinansowania przez gminy: MPK i kolei aglomeracyjnej (wjeżdżającej do miasta z czterech kierunków świata). Do tego systemu będzie trzeba wkrótce dodać przewoźników prywatnych. Ponadto, zadaniem marszałka województwa jest stworzenie systemu komunikacji regionalnej, który ma być kręgosłupem dowozu ludzi spod Krakowa do miejsc pracy i uczelni w całym mieście.
Zarówno w Krakowie, jak i gminach ościennych rozbudowuje się też stale sieć parkingów park & ride. W Wieliczce w porannym szczycie wyjazdów zaczyna brakować miejsc postojowych, parking park & ride będzie musiał być rozbudowany lub nadbudowany.
Rowerowa alternatywa
Są wreszcie plany budowy ścieżek rowerowych, które pozwolą wjechać do Krakowa z innych miejscowości np. z wykorzystaniem wałów rzeki. Powinny też powstać ścieżki między Krakowem i gminami ościennymi, dzięki którym w dni, kiedy pozwoli na to pogoda, ludzie przyjadą załatwić sprawy w Krakowie na rowerach.
Grzegorz Stawowy
Przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta Krakowa