Płaszów, a szczególnie jego część usytuowana wzdłuż drogi dwupasmowej i szybkiego tramwaju, staje się powoli jednym z najbardziej pożądanych adresów w Krakowie.
Płaszów przez wiele lat był zapomniany i pomimo tego, że znajduje się bardzo blisko Rynku, kojarzył się głównie z przemysłem. Zmiana dokonała się po przeprowadzeniu drogi dwupasmowej i wprowadzeniu szybkiego tramwaju przez ulicę Lipską. W planie jest przedłużenie tej linii do Rybitw, gdzie zaczynają powstawać pierwsze biurowce i planowane są budowy kameralnych osiedli mieszkaniowych. Tak naprawdę pierwszym symptomem zwiastującym, że ten teren stanie się atrakcyjny była rewitalizacja Zabłocia.
Ten obszar Krakowa jeszcze kilkanaście lat temu był wypełniony tkanką poprzemysłową i praktycznie – poza jednym blokiem – nie miał żadnych mieszkańców. Wkoło straszyły pozamykane zakłady, a pierwszą jaskółką zmian byli artyści i małe firmy kreatywne, które zaczęły zapełniać przestrzeń w pozamykanych zakładach. Zaraz nad Wisłą powstała prywatna uczelnia, a miasto zainwestowało w budowę Muzeum Sztuki Współczesnej. Jak przysłowiowe grzyby pod deszczu zaczęły wyrastać enklawy mieszkaniowe i biurowce. Jednym z pierwszych były ekskluzywne Lofty w dawnym młynie i kompleks apartamentowy Garden Residence. Potem bardzo szybko na inwestycje w osiedle mieszkaniowe zdecydowała się zainwestować firma IMS, a duży obszar po dawnych zakładach Miraculum przekształca w dzielnicę mieszkaniową giełdowy gigant firma Atal.
Naturalne więc stało się poszukiwania przestrzeni do zabudowy bezpośrednio graniczącej z Zabłociem. Za sprawą miejskich inwestycji komunikacyjnych teren ten stał się bardzo atrakcyjny. Już wcześniej w okolicach między Wisłą i ulicą Lipską oraz między ulicą Nowohucką i Saską zaczęły powstawać osiedla mieszkaniowe. Dodatkową atrakcję tego terenu są niewątpliwe dwa jeziora, zamieniane teraz w tereny rekreacyjne. Nad Stawem Płaszowskim teren w dużej części został już zabudowany, a w planach projektowany jest park. Prawdziwa rewolucja dokonała się przy Zalewie Bagry. Rewitalizowany jest cały teren wokół, już powstały kąpieliska i przystań żeglarska. W najbliższym czasie teren wokół Bagrów zostanie całkowicie zamieniony w park miejski i stanie się zieloną enklawą dla mieszkańców. Warto dodać, że od lat Bagry cieszą się sławą najczystszego zbiornika wodnego w Krakowie i okolicach. Wokół Bagrów powstają nowe, prestiżowe osiedla, takie choćby jak Lipska 4-6-8, budowana przez firmę Bryksy, sąsiadująca z nią inwestycja Lemon House czy powstające na drugim końcu zalewu osiedle Bagry Park.
Osiedla mieszkaniowe rosną też wzdłuż ulicy Myśliwskiej, a inwestorzy powoli przymierzają się do budowy kameralnych osiedli na części Płaszowa, określanej jako Rybitwy Północ, czyli obszaru między Wisłą a dwupasmówką. Nie bez znaczenia jest fakt, że w pobliżu jest zjazd na autostradę. Tereny te nabrały wartości po remontach i stworzeniu sieci ścieżek rowerowych przed wizytą papieża Franciszka.
Minusem tego obszaru jest teoretycznie to, że obszar ten leży potencjalnie w strefie zalewowej, ale w trakcie powodzi w 2010 r., pomimo przerwania wałów, tereny, obecnie zajmowane pod osiedla mieszkaniowe, nie ucierpiały wcale, ponieważ z reguły położone są trochę wyżej od prawdziwej strefy zalewowej. Nie ma więc żadnych obaw, że w przyszłości może się tam wydarzyć coś nieprzyjemnego. Patrząc z tej perspektywy inwestycja w mieszkanie lub dom jest całkowicie bezpieczna. Dodatkowym atutem jest fakt, że zdecydowana większość tego obszaru objęta jest miejscowymi planami zagospodarowania terenu co oznacza, że nie powstanie tam chaotyczna zabudowa, tak jak w miejscach, gdzie nie ma planu.
Mówimy tu oczywiście o terenie od Zabłocia w kierunku wschodu, ograniczonego z jednej strony Wisłą, a z drugiej zbiornikami wodnymi. Dla miłośników spacerów i rowerowych eskapad to miejscówka wręcz wymarzona. Jest tu kilka parków i terenów gminnych przeznaczonych pod zabudowę parkową. Jest stary dwór i Fort Lasówka, a właściwie już dzisiaj wyznaczone są ścieżki rowerowe, którymi na przykład można dostać się na wał wiślany i wzdłuż Wisły wybrać się na wycieczkę pod Wawel. Skąd wziął się dwór i Fort Lasówka? Sięgnijmy do historii. Wszystko zaczęło się tak naprawdę od Bolesława Wstydliwego, który przeznaczył te obszary dla klasztoru zwierzynieckiego. Potem Płaszów przeszedł w ręce wielkorządców. Nic więc dziwnego, że zaczęły tam powstawać dworki i majątki ziemskie. Po pierwszym rozbiorze Polski Płaszów wszedł w skład zaboru austriackiego. Dodajmy, że Kraków w obrębie tego zaboru znalazł się dopiero w czasie trzeciego rozbioru Polski. To tu powstała linia kolejowa łącząca Kraków z Lwowem, to on plus Twierdza Kraków wraz z Fortem Lasówka spowodowały rozwój przemysłu. Bardzo istotne jest to, że na wschód od Płaszowa i Rybitw nie ma już praktycznie żadnych uciążliwych zakładów przemysłowych, a róża wiatrów w Krakowie powoduje, że jest to teren o najmniejszych wartościach smogu. Już za dwa lata w okolicznych domach znikną piece węglowe i zostaną zastąpione przez ekologiczne ogrzewanie. Można więc sądzić, że jakość powietrza na tym obszarze jeszcze się poprawi. Wydaje się, że Płaszów w tym kontekście wydaje się jedną z lepszych lokalizacji do zamieszkania, a jeśli tak, to najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że już niedługo ten obszar zostanie zrewitalizowany podobnie jak stało się to na Zabłociu. Różnica jest jednak taka, że w Płaszowie jest naprawdę dużo zieleni i parków miejskich.
Jarosław Knap