Zgodnie z dyrektywą EPBD (Energy Performance of Buildings Directive) 2010/31 Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej państwa członkowskie mają zapewnić by do dnia 31 grudnia 2020 r. wszystkie nowe budynki były o niemal zerowym zużyciu energii, a po dniu 31 grudnia 2018 r. nowe budynki zajmowane przez władze publiczne oraz będące jej własnością były również budynkami o niemal zerowym zużyciu energii.
Budownictwo energooszczędne staje się zatem – powoli co prawda, ale jednak – koniecznością. Obecnie zdecydowany procent inwestorów zainteresowanych tego typu budownictwem koncentruje się przede wszystkim na jego aspekcie oszczędnościowym. Sama budowa domu energooszczędnego – zwłaszcza o bardzo niskim wskaźniku zapotrzebowania na energię, który spełniałby standardy domu pasywnego – generuje jednak wyższe koszty niż w przypadku domu o podobnych gabarytach, ale bez szczególnej dbałości o ograniczenie utraty ciepła. Najczęściej różnica w kosztach budowy domu pasywnego i obecnie standardowego (pod względem ocieplenia i wyposażenia) domu wacha się w granicach 20-30%. Trudno jednak jednoznacznie ją określić, gdyż koszt uzależniony jest od wielu czynników, takich jak: wielkość domu, wyposażenie w urządzenia, zastosowanie nowoczesnych technologii, czy designerska architektura. Aby ocenić opłacalność budowy domu pasywnego należy zatem sprawdzić uprzednio, czy dzięki większym kosztom inwestycyjnym przeznaczonych na uzyskanie wyższego standardu energetycznego późniejsze wydatki związane z opłatą za ogrzewanie będą o tyle niższe, że zrekompensują nam poniesione koszty. Dlatego też każda inwestycja tego typu wymaga indywidualnej kalkulacji.
Jakie warunki musi spełniać budynek, by móc go nazwać pasywnym? Najprościej rzecz ujmując dom pasywny to taki, którego zapotrzebowanie na energię do jego ogrzania jest mniejsze niż 15 kWh/m2 na rok. Dla porównania zapotrzebowanie na energią potrzebną do ogrzewania w „standardowych” domach budowanych obecnie w Polsce kształtuje się na poziomie 120-150 kWh/m2 na rok. Oznacza to iż w domu pasywnym można zaoszczędzić 80-90% wydatków związanych z ogrzewaniem. Średni koszt ogrzania domu pasywnego o powierzchni 150 m2 to około 400 zł rocznie. Części składowe domów pasywnych takie jak rekuperatory, pompy ciepła, gruntowe wymienniki ciepła czy specjalne okna są coraz tańsze, choć ich cena wciąż jest wysoka. Istnieje jednak możliwość otrzymania refundacji poniesionych kosztów w ramach programu priorytetowego 5.4. „Efektywne wykorzystanie energii” Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dla domu pasywnego (o zapotrzebowaniu na energię do ogrzewania maksymalnie – 15 kWh/m2 na rok) – dopłata wynosi 50.000 zł. Dla domu energooszczędnego (o zapotrzebowaniu na energię do ogrzewania maksymalnie – 40 kWh/m2 na rok) – dopłata wynosi 30.000 zł.
Pierwszym podstawowym warunkiem przy projektowaniu domu pasywnego jest jak najbardziej zwarta bryła – domy pasywne nie mogą (a przynajmniej nie powinny) mieć zbyt skomplikowanej formy. Stosunek powierzchni zewnętrznych do objętości powinien być jak najbardziej zminimalizowany, dzięki czemu ograniczony zostanie ubytek ciepła przez ściany, dach oraz jego fundament. Po drugie ściany zewnętrze domu pasywnego muszą mieć niższy współczynnik przenikania ciepła. Podobnie jak inne domy i te energooszczędne buduje się w tradycyjnych technologiach (tak szkieletowej jak i murowanej). Potrzebne jest zatem zwiększenie grubości izolacji termicznej. Z uwagi na większą grubość styropianu ściany zewnętrzne w domach pasywnych często budowane są ze stosunkowo cienkiej cegły silikatowej, co pozwala uniknąć efektu grubych ścian. Koszt materiałów izolacyjnych na pewno będzie wyższy niż w przypadku budynków w standardzie. Budując dom pasywny należy przede wszystkim zastosować izolację cieplną przegród zewnętrznych dużo skuteczniejszą od wymaganej przez przepisy – w rozporządzeniu dotyczącym warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, maksymalne dopuszczalne wartości współczynników przenikania ciepła przegród Umax wynoszą:
- dla ścian zewnętrznych 0,25 W/(m2.K),
- dla dachów, stropodachów i stropów 0,20 W/(m2.K),
- dla stropów nad piwnicami nieogrzewanymi i zamkniętymi przestrzeniami podpodłogowymi oraz podłóg na gruncie 0,25 W/(m2.K).
Warstwy izolacji domów pasywnych muszą być grubsze niż w budynkach standardowych. Aby osiągnąć współczynniki przenikania ciepła tak niskie jak wymagane z reguły trzeba zastosować materiały o najlepszych parametrach, a więc droższe.
Dużo droższe są w domach pasywnych okna, które muszą być odpowiednio rozmieszczone i muszą mieć odpowiednie parametry. Okna usytuowane powinny być od strony południowej, unikać się ich powinno od strony północnej. Cały budynek powinien być usytuowany zgodnie z kierunkami świata, odchylenie od kierunku północ-południe może wynosić najwyżej 16 stopni. Okna w domu pasywnym powinny przepuszczać jak najwięcej promieni słonecznych do środka – są to tak zwane „zyski solarne”. Jednocześnie okna nie mogą pozwalać na ucieczkę ciepła. Pośród różnych komponentów domu pasywnego to właśnie okna wymagają najczęściej sporej dopłaty – takie o współczynniku przenikania ciepła U mniejszym niż 0,80 W/(m2.K) mogą kosztować nawet trzy razy więcej nić okna standardowe, których U wynosi obecnie 1,3 W/(m2.K). Odpowiednie okna to zatem dodatkowy wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Co najmniej kilka tysięcy więcej wydamy również za instalację wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Bez niej nie uda się osiągnąć standardu ani budynku pasywnego ani nawet energooszczędnego. Obecnie powszechnie w polskim budownictwie stosowany jest system wentylacji grawitacyjnej z kominami i nawiewnikami, dom pasywny musi natomiast posiadać system wentylacji z rekuperacją – czyli z odzyskiem ciepła i to na poziomie 85%. Tego typu domy ogrzewane są bowiem ciepłym powietrzem nawiewanym przez system wentylacji, 85% ciepła z podgrzanego, zużytego powietrza, które wentylacja wyrzuca na zewnątrz musi zostać przekazane zimnemu powietrzu płynącemu z zewnątrz. Inaczej mówiąc: wypływające ciepłe powietrze ogrzewa wpływające zimne. Odpowiednio zaprojektowana wentylacja nie tylko pozwala na oszczędność, dzięki niej jakość powietrza jest wyższa niż w domu tylko z wentylacją grawitacyjną. W domach (a także mieszkaniach) wyposażonych w wentylację mechaniczną nie ma problemu z wilgocią i nieprzyjemnymi zapachami, a dostarczane powietrze jest filtrowane. Dodatkowo możemy regulować tryb wentylacji w zależności np. od pogody, czy ilości domowników. Ze stosowania rekuperacji wynika kolejny wymóg, z jakim się spotkamy podczas projektowania i budowy domu pasywnego – musi on być szczelny. Powietrze, które wnika do środka musi zostać ogrzane, zatem konieczne jest wyeliminowanie niekontrolowanych napływów zimnego powietrza przez ściany i dach.
Miejscami szczególnie intensywnych strat ciepła przez przegrody budowlane są mostki ciepła (inaczej: termiczne). Jest to miejsce, gdzie ze względów konstrukcyjnych bądź technologicznych naruszona jest ciągłość izolacji termicznej, co powoduje uciekanie ciepła. W budynkach energooszczędnych i pasywnych mostki konstrukcyjne muszą zostać wyeliminowane, tak, by zachować ciągłość warstwy izolacyjnej. Ta konieczność eliminacji mostków i bardzo dokładne uszczelnienie przegród zewnętrznych wymaga przeprowadzenia dodatkowych prac. Powierzenie budowy sprawdzonej i doświadczonej w budowaniu domów energooszczędnych ekipie będzie nas kosztowało więcej.
Jak widać, osoby decydujące się na budowę domu energooszczędnego, czy pasywnego musze liczyć się z większymi kosztami tej budowy. Dotyczy to zwłaszcza domu pasywnego – bo im mniejszy wskaźnik zapotrzebowania na energię użytkową do ogrzania domu, tym większe nakłady finansowe potrzebne są na przeprowadzenie inwestycji. Takim osobom powinna pomóc uruchomiona w 2013 r. przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej inicjatywa wspierająca osoby budujące domy o niskim zapotrzebowaniu na energię. Program ten ma na celu dofinansowanie w formie częściowej spłaty kapitału kredytu bankowego zaciągniętego na budowę albo zakup domu lub mieszkania, spełniającego określone standardy energetyczne. Kredytobiorca może uzyskać dopłatę w wysokości 50 tys. zł, w przypadku gdy dom osiągnie wskaźnik zapotrzebowania na energię użytkową do celów ogrzewania i wentylacji nie wyższy niż 15 kWh/m2 na rok. Dotację otrzymają również te osoby, których domy osiągną wskaźnik zapotrzebowania na energię użytkową do ogrzewania nie większy niż 40 kWh/m2 na rok – wówczas można liczyć na dopłatę rzędu 30 tys. zł. Obok programu NFOŚiGW są dostępne inne oferty kredytowe skierowane do inwestorów realizujących budowę domu energooszczędnego jak np. ekokredyt hipoteczny dostępny w Banku Ochrony Środowiska oraz w banku BPH. Do końca 2014 r. można skorzystać z programu NFOŚiGW dotacji do kredytu na zakup i montaż kolektorów słonecznych.
Osoby, zainteresowane dofinansowaniem w ramach projektu NFOŚiGW powinny zapoznać się ze szczegółowym opracowaniem zasad projektowania domów pasywnych i energooszczędnych, jaki został przygotowany przez Krajową Agencję Poszanowania Energii. Zachowanie tego standardu jest warunkiem koniecznym by uzyskać dopłatę z NFOŚiGW. Aby ubiegać się o dofinansowanie w ramach projektu inwestor musi najpierw przejść pozytywnie weryfikację: z opublikowanej przez NFOŚiGW listy należy wybrać weryfikatora i podpisać z nim umowę. Weryfikator sprawdza projekt budowy, projekty wykonawcze oraz obliczenia wielkości zapotrzebowania na energię użytkową dla celów ogrzewania i wentylacji. Dodatkowo inwestor zobowiązany jest przedstawić weryfikatorowi oświadczenie projektanta o zgodności z rozporządzeniem w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu oraz zastosowaniu w projekcie wytycznych programu NFOŚiGW. Za wykonanie czynności weryfikacyjnych inwestor rozlicza się bezpośrednio z weryfikatorem – łączny koszt może osiągnąć kwotę kilku tysięcy złotych.
Program skierowany jest do osób fizycznych budujących dom jednorodzinny lub kupujących dom (albo mieszkanie) od dewelopera. Dofinansowanie ma formę częściowej spłaty kapitału kredytu bankowego zaciągniętego na budowę lub zakup danego obiektu. W praktyce oznacza to jednak, że osoby, które chcą kupić bądź wybudować budynek energooszczędny/pasywny za gotówkę takiego dofinansowania nie otrzymają. Ci, którzy zakwalifikują się do programu dopłatę otrzymają na konto kredytowe, ale po zakończeniu budowy i potwierdzeniu uzyskania wymaganego standardu energetycznego przez budynek. Cały proces budowy musi być monitorowany i dokumentowany przez inwestora. W trakcie realizacji inwestor przedstawia w banku faktury potwierdzające zakup materiałów i urządzeń do wykonania elementów budynku – nie zalicza się do nich kosztów związanych z wykończeniem budynku. Bank wypłaca kredyt bezgotówkowo na konto wykonawcy, na podstawie faktur, co ważne: faktury nie mogą być wystawione przez inwestora.
Jeszcze w trakcie realizacji inwestycji przeprowadzany jest test szczelności budynku, przy którym obecny musi być weryfikator. Natomiast już po zakończeniu inwestor zleca weryfikatorowi – ale innemu niż ten, który weryfikował projekt – ocenę spełnienia wymagań programu, która obejmuje: sprawdzenie kompletności i zawartości dokumentacji budowy, sprawdzenie zgodności projektu z wytycznymi programu, wykonanie obliczeń zapotrzebowania na energię użytkową na ogrzewanie i wentylację, wypełnienie listy sprawdzającej. Oczywiście i tym razem koszty związane z potwierdzeniem standardu energetycznego ponosi inwestor. Jeżeli wynik jest negatywny, możliwe jest dokonanie działań naprawczych i powtórzenie procesu weryfikacji. Jeżeli przejdziemy pozytywnie i ten etap otrzymujemy dotację, od której musimy zapłacić podatek dochodowy. I to jeszcze nie koniec procedur. Dotowany dom przez trzy lata od wybudowania znajduje się pod kontrolą NFOŚiGW. Inwestor nie może go w tym czasie sprzedać, ani niczego w nim zmieniać. Przede wszystkim budynek nie może ulec zmianom konstrukcyjnym w zakresie: przegród zewnętrznych (ściany, dach, stropodach, stropy, podłogi, okna, drzwi), układu wentylacyjnego, układu ogrzewania pomieszczeń i układu ogrzewania wody użytkowej. Przez ten czas rachunki za ogrzewanie muszą być przekazywane do weryfikacji, można również spodziewać się wyrywkowych badań termowizyjnych domu przez NFOŚiGW.
Jak widać procedura uzyskania dopłaty jest dość skomplikowana i raczej kosztowna. Jednak według stymulacji kredytowych z uwzględnieniem dotacji NFOŚiGW już od pierwszego roku większa wysokość rat kredytu, jaki trzeba zaciągnąć na sfinalizowanie droższej budowy skompensowana jest przez oszczędność na ogrzewaniu. Dzięki temu skraca się okres zwrotu inwestycji, według szacunków jest on o 4-5 lat krótszy niż w sytuacji gdybyśmy tę samą inwestycję realizowali bez dotacji.
Lista banków współpracujących z NFOŚiGW|
Bank Ochrony Środowiska S.A.,
Bank Polskiej Spółdzielczości S.A.,
Deutsche Bank PBC S.A.,
Getin Noble Bank S.A.,
SGB-Bank S.A.,
Bank Zachodni WBK S.A
Projekt współfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie