Święta, święta i po świętach. Czas imprez sylwestrowych już za nami, a wraz z Nowym Rokiem czas postanowień, co i jak w tym roku zrobimy lub zmienimy. Wśród wielu postanowień pojawią się również takie dotyczące zmiany wyglądu mieszkania lub domu.
Nowy Rok to czas, kiedy minione 12 miesięcy zbieramy w całość i robimy różnego rodzaju podsumowania. Od najlepszych piosenek poprzez najciekawsze filmy do najważniejszych wydarzeń. Zastanawiamy się, co zrobiliśmy dobrze, a co trochę gorzej. Co nam wyszło, tak jak zamierzaliśmy, a co na opak. Z czego jesteśmy dumni, a o czym wolelibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Ale to nie koniec. Jak już rozłożymy poprzedni rok na części pierwsze, zabieramy się za postanowienia, co i jak zrobimy w przyszłym roku. Jeśli ktoś postanowił rzucić palenie, nie pomogę, ale trzymam kciuki. Jeśli natomiast chcecie zmienić wygląd swoich czterech ścian, chętnie podpowiem co i jak.
Pierwsza kwestia do poruszenia to zakres zmian. Jeśli zamierzamy zrobić generalny remont i kompletną rewolucję, warto zacząć planować jak najszybciej. Małymi krokami przygotować się do totalnej metamorfozy. Zdaję sobie sprawę, że wizja może być przytłaczająca i stresująca, dlatego im wcześniej zaczniemy, tym więcej czasu będziemy mieli na dopracowanie wszelkich szczegółów. Jeśli będziemy zwlekać, może się okazać, że postanowienie przejdzie na kolejny rok.
A co jeśli nie planujemy pełnego remontu, ale nasze „M” wymaga odświeżenia i zmiany? Tutaj pole do popisu mamy w zasadzie bez ograniczeń. Zmiany, które w znaczącym stopniu zmieniają wygląd wnętrza, a nie wymagają dużego budżetu i nie wiążą się z toną kurzu, to np. zmiana oświetlenia. Światło we wnętrzu to, według mnie, najważniejszy element kreujący atmosferę. Wymiana lamp i zmiana sposobu oświetlenia mieszkania może wpłynąć na nasz odbiór wnętrza i formę spędzania w nim czasu. Możemy wprowadzić światła kierunkowe, które wydobędą szczegóły naszej aranżacji i ważne dla nas elementy. Możemy zmienić światło ogólne na wielopunktowe, by zyskać większą kontrolę nad tym, ile światła w danym momencie mamy. Możemy wprowadzić lampy ze źródłami światła, które mają możliwość ściemniania, aby móc kontrolować atmosferę wnętrza jednym przyciskiem.
Kolejny zabieg, choć troszkę bardziej czasochłonny i bałaganotwórczy, to zmiana kolorystyki ścian. Malowanie ścian to prosty sposób na metamorfozę, a jednocześnie łatwy w wykonaniu. Układanie tapet wymaga większych umiejętności manualnych, więc jeśli ktoś ma wątpliwości, czy sobie poradzi, radzę wezwać specjalistę. Jeśli wpadnie nam do głowy pomysł na ciekawą okładzinę, jak drewno, beton czy szkło – super! Ale tutaj bez fachowca będzie ciężko.
Wymiana mebli to mój ulubiony sposób zmiany wystroju wnętrza. Zajmuje mało czasu i jest stosunkowo czysta, nie licząc hałdy kartonów i foli. Można ją też przeprowadzić samemu. Niestety taka metamorfoza wiąże się już z większym budżetem, który trzeba wcześniej zaplanować. Warto pamiętać, że nie musimy zmieniać wszystkich mebli w jednym momencie. Wręcz przeciwnie – można dozować sobie przyjemności, zmieniać dom małymi krokami i czerpać radość z każdego nowego mebla.
Jeśli jednak po wnikliwej kalkulacji okaże się, że decyzję musimy przełożyć na kolejny rok, możemy rozpocząć od zmiany dodatków.
Grafiki, zdjęcia, tekstylia oraz wszelkie bibeloty, które mamy w swoich domach, wprowadzają nasz prywatny pierwiastek do wnętrza, nadając mu indywidualizm. Nie muszą one mieć stałego miejsca od momentu kupienia do końca naszych dni. Spokojnie mogą migrować między pokojami, czasami mogą zagościć w szafie, aby po pewnym czasie znów nas ucieszyć swoją obecnością. Jest to najprostszy, a jednocześnie chyba najprzyjemniejszy sposób na spełnienie naszego noworocznego postanowienia. Samo polowanie na dodatki to ogromna frajda, a co dopiero budowanie z nich nowego wizerunku naszego „M”. Można poeksperymentować, spróbować czegoś, co na pierwszy rzut oka nie jest w naszym stylu, a jednocześnie bardzo nam się podoba. Można pobawić się odważniejszymi kolorami, wzorami i fakturami. Jednym słowem – można zaszaleć i wejść w Nowy Rok z rozmachem.
Rozpocząłem naszą małą listę od zmiany oświetlenia i w tym samym punkcie chciałbym zakończyć. Wśród wielu postanowień noworocznych z pewnością znajdą się również takie, które dotyczą oszczędzania. Tak, w tym roku zacznę oszczędzać. Jednym ze sposób na oszczędności jest zmiana źródeł światła w naszych lampach. Warto przyjrzeć się, jakie żarówki mamy w mieszkaniu i ile prądu zużywają. Mała zmiana, a może przynieść dużo korzyści.
W tym miejscu chciałbym życzyć wszystkim czytelnikom udanych metamorfoz, bezstresowych remontów i radości z zabawy, jaką może być zmiana wystroju swoich czterech ścian. Chciałbym, aby Nowy Rok przywitał nas nowymi wyzwaniami, jednocześnie sprawiając wiele satysfakcji z tego, co i jak robimy. Każdy moment na zmianę jest dobry, a najlepszy jest ten teraz, i chyba każdy się ze mną zgodzi, że nie ma nic wspanialszego niż zmiana na lepsze.
SUMA Architektów
Jakub Jan Surówka