Wszystkie długoterminowe prognozy to wróżenie z fusów. Możemy tylko analizować to co teraz, przy założeniu konkretnych dat wygaśnięcia pandemii.
Jedyną możliwą analizą rynku mieszkaniowego jest przyjęcie konkretnych danych, tyle że nie wiemy czy będą one prawdziwe. Zakładamy więc, że rację mają agencje zajmujące się analizami na podstawie przebiegu pandemii w różnych krajach porównujące te dane z poprzednimi stanami epidemii.
Przed szczytem
Dwie z nich w tym jedna Polska i jedna pracująca na rzecz rządu Stanów Zjednoczonych zakładają, że szczyt zachorowań w Polsce przypadnie na okres od 20 do 24 kwietnia. Potem krzywa ma się wypłaszczyć i stopniowo obniżać aż do wakacji. Zakładając ten optymistyczny wariant możemy do niego dopasować dane sprzedażowe.
Jak jest teraz? Murapol poinformował, że za pierwszy kwartał odnotował 10-procentowy spadek sprzedaży mieszkań. To niewiele w sytuacji kiedy zamknięta jest większość notariatów i mocno utrudnione kontakty w bankami. Zakładamy więc, że przy wprowadzeniu obowiązku noszenia maseczek i zachowaniu środków bezpieczeństwa w okolicach końca maja życie gospodarcze powoli będzie wracało do normy. To jak zachowa się rynek mieszkaniowy zależy od wielu czynników w tym od stopnia bezrobocia i skali obniżki PKB. Rządowe zapowiedzi są takie, że bezrobocie wzrośnie na koniec roku do wartości około 10 procent a wzrost gospodarczy wyhamuje do wartości mniej więcej 0,5 procenta. W tym wariancie należy spodziewać się zmniejszenia popytu mniej więcej o kilka do kilkunastu procent. Taki wskaźnik nie powinien mieć znaczącego wpływu na rynek mieszkaniowy, bowiem teraz widać było znaczącą przewagę popytu nad podażą.
Mieszkania nie tanieją
Z danych opracowanych przez Heritage Real Estate wynika, że pierwszym symptomem nowych czasów jest zahamowanie wzrostu cen mieszkań. Nie widać jednak obniżek. Deweloperzy nadal po kilku latach prosperity mają spore zapasy kapitałowe i raczej nie zdecydują się na obniżki. W tym roku powinna być duża podaż mieszkań. W 2019 roku rozpoczęto budowę ponad 237 tysięcy mieszkań. Jest więc w czym wybierać. Problemy mogą mieć Ci deweloperzy, którzy źle zaprojektowali inwestycję. Prawda jest taka, że nawet bez koronawirusa te problemy by mieli. Dzisiaj mamy do czynienia z wymagającym klientem i takie numery jak mieszkanie, w którym połowę powierzchni zajmuje korytarz już nie przechodzą.
Dobra wiadomość jest taka, że po obniżeniu stóp procentowych kredyty mieszkaniowe są najtańsze w historii. Co będzie jak stracimy pracę. W perspektywie krótkoterminowej, możemy oczekiwać na wakacje kredytowe. Długoterminowo trudno jest powiedzieć cokolwiek w sposób odpowiedzialny. Można jedynie posłuchać informacji napływających ze świata.
Kristalina Georgiewa, szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego podała, że MFW wpompuje w gospodarkę światową jeden bilion dolarów. – Fundusz jest instytucją stworzoną na takie czasy i gotów jest wykorzystać swój budżet – poinformowała.
MFW zakłada, że jeśli pandemia zacznie się wycofywać w drugim kwartale tego roku to możliwe jest ożywienie gospodarcze już w przyszłym roku. Dobrą informacją jest fakt, że rządy praktycznie wszystkich krajów pompują w gospodarkę miliardy. Teraz to pomoże i jeśli sprawdzą się optymistyczne prognozy świat wróci do normalności.
Przede wszystkim – zdrowia
W te nadchodzące święta, redakcja naszego portalu życzy wszystkim zdrowia, pogody ducha i wytrwałości. My obiecujemy, że na bieżąco będziemy podawać prognozy i informacje gospodarcze tak by każdy z nas mógł podejmować najlepsze decyzje. Zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. Zostańcie w domu.