Mirosław Barszcz, prezes BGK Nieruchomości twierdzi, że najbliższe lata będą wymagały dodatkowych 300 mld złotych na inwestycje mieszkaniowe. Jak istotny jest przy tym projekt REIT (ustawa o spółkach wynajmu) przygotowywany przez Ministerstwo Finansów? Według Barszcza ma on bardzo duże znaczenie.
Jak tłumaczy prezes BGKN, dzięki REIT-om “będzie można zaoferować wyższą stopę zwrotu niż obecnie w bankach”, a zostanie on wprowadzony “po to, aby część z 800 mld złotych, które dziś leżą uśpione na depozytach bankowych osób fizycznych, przekierować na inwestycje mieszkaniowe”.
Mirosław Barszcz twierdzi, że aby rynek mieszkaniowy dogonił średni poziom europejski trzeba przede wszystkim podnieść roczną produkcję mieszkań o 50%, co oznacza wkład dodatkowych 300 mld złotych w ciągu najbliższych 13 lat. Według niego, do 2030 roku średnia liczba mieszkań wzrośnie z obecnych 365 na 1000 mieszkańców, do 435, z czego ok. 2 mln wygeneruje rynek a do reszty potrzebne będą zachęty inwestycyjne takie jak np. REIT-y.
Projekt ustawy o spółkach rynku wynajmu (REIT), który wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku, ma pozwolić Polakom zarabiać na mieszkaniach i biurach. Jego celem będzie kupno, sprzedaż oraz zarządzanie nieruchomościami tak, by właściciele mogli czerpać dochody z wynajmu nieruchomości, a większość zysków przekazać akcjonariuszom w postaci dywidend.